"Solidarność” szuka miejsca na muzeum Lubelskiego Lipca. Do siedziby związkowców w Lublinie można przynosić również pamiątki związane ze strajkami. Poszukiwane są zdjęcia sprzed 39 lat
Muzeum „Solidarności” w Lublinie już jest. Otwarto w kwietniu br. staraniem rektora Kościoła Rektoralnego w. Piotra w Lublinie.
Muzeum „Solidarności” jak też Muzeum Drogi Neokatechumenalnej znajduje się w obrębie dawnego klasztoru przy ul. Królewskiej (w pobliżu siedziby lubelskiej „Solidarności”).
– Inicjatywa jest bardzo cenna i my się z tego bardzo cieszymy, że takie muzeum powstało. My jednak chcemy zrobić większe muzeum i potrzebujemy więcej przestrzeni – mówi Marian Król, przewodniczący Regionu Środkowowschodniego NSZZ „Solidarność”.
Niestety nie ma jeszcze miejsca, gdzie miałoby powstać. Mało prawdopodobne wydaje się bowiem zlokalizowanie zbiorów związanych z lubelskimi strajkami w tzw. lokomotywowni. – Jest ona zamknięta od wielu lat i niszczeje – zaznacza przewodniczący Marian Król. – Jest to jedna z ostatnich tzw. zwrotnic. I dodaje: Od podpisania listu intencyjnego minęło już kilka lat. Niestety ze strony dyrekcji PKP nie ma żadnych działań, dlatego podchodzę do tego pomysłu z daleko idącym sceptycyzmem. To wszystko trwa już za długo.
W piątek poprosiliśmy o komentarz centralę PKP. Czekamy na odpowiedź.
„Solidarność” szuka więc innych miejsc na muzeum. – Prowadzimy rozmowy – mówi przewodniczący Regionu Środkowowschodniego NSZZ „Solidarność”. – Jedno z miejsc jest związane z wydarzeniami Lubelskiego Lipca i najnowszą historią.
W grę wchodzi wyłącznie Lublin.
Pamiątki poszukiwane
Archiwum związane z Lubelskim Lipcem „Solidarność” zbiera od lat. – Zbiory są znaczące. Mamy już wystarczający materiał, żeby zorganizować muzeum – mówi przewodniczący Regionu Środkowowschodniego NSZZ „Solidarność”. Choć zwraca się też z prośbą o przekazywanie pamiątek z tego czasu, zwłaszcza fotografii. – Zdjęcia z Lubelskiego Lipca są na wagę złota, ponieważ ich po prostu nie mamy.
Powodów może być kilka. – Nie było tylu co obecnie urządzeń, którymi można zrobić zdjęcie – mówi Marian Król. – Poza tym w tamtym czasie każda osoba robiąca zdjęcia była podejrzana, że jest z jakiś służb. A służby na pewno fotografie wykonywali, tyle, że nie ma ich w archiwach.
Dlatego też gdyby ktoś takie fotografie posiadał proszony jest o kontakt ze związkowcami.
W sobotę podczas obchodów 39 rocznicy Lubelskiego Lipca organizatorzy czekali na pamiątki i wspomnienia w Ogrodzie Saskim. Na zdjęciu Alfred Bondos, współzałożyciel Związku „Solidarność” w WSK Świdnik, członek I Komisji Zakładowej „Solidarności” w WSK. Założyciel Zakładowego Biuletynu Związku „Solidarność” – „Grot”, prowadził audycje związku w radiowęźle zakładowym WSK.
Lubelski Lipiec
W dniach 8-25 lipca 1980 r. w Lublinie i miastach w regionie miały miejsce strajki. Falę protestów zapoczątkowała załoga Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku (protest wybuchł po tym, jak o 60 proc. wzrosły ceny w zakładowym bufecie – kotlet zdrożał z 10,20 zł na 18,10 zł).
Strajki miały miejsce w 150 zakładach pracy w Lubelskiem. W samym Lublinie największymi zakładami, które przystąpiły do strajku były Fabryka Samochodów Ciężarowych (FSC), Lubelskie Zakłady Naprawy Samochodów (LZNS), Lokomotywownia PKP, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne (MPK) a także Fabryka Maszyn Rolniczych „Agromet”. Symbolem Lubelskiego Lipca stał się strajk kolejarzy.
Wczoraj przed dworcem PKP zebrali się uczestnicy rocznicowych uroczystości. Na terenie byłej lokomotywowni Lublin odprawiona została msza. Później był koncert Wojtka Cugowskiego z zespołem, piknik i wieczór.