Lublin, Felin. 18-letni Paweł N. zamiast zapłacić taksówkarzowi za kurs wyciągnął nóż i przystawiając go kierowcy do gardła zażądał pieniędzy. Napadniętemu udało się uciec.
- Kiedy dojechali na miejsce, mężczyzna powiedział taksówkarzowi, że nie ma przy sobie gotówki - mówi Arkadiusz Arciszewski, z lubelskiej policji. - Zostawił w zastaw swój telefon i poszedł po pieniądze.
Taksówkarz zobaczył Pawła N. po kilku minutach. Mężczyzna wyciągnął nóż, który przyłożył do gardła kierowcy. Zażądał zwrotu telefonu i wydania gotówki.
Wtedy kierowca szybko ruszył zostawiając napastnika na ulicy. Zapamiętał do której klatki schodowej wszedł wcześniej. To ułatwiło policji w namierzeniu Pawła N. Mężczyzna został zatrzymany kilka godzin po napadzie.
Dzisiaj usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
er