Sporymi utrudnieniami w ruchu poskutkowało wyłączenie uszkodzonej sygnalizacji świetlnej na rondzie pod Zamkiem. Naprawa potrwa co najmniej do końca weekendu
Na arteriach prowadzących do ronda tworzą się długie korki, przez które z trudem przebijają się nawet karetki na sygnale. Problemy zaczynają się już na ul. Lubartowskiej przed Kowalską, w którą nie można skręcić, bo została zamknięta dla ruchu.
Sygnalizacja kierująca ruchem na rondzie pod Zamkiem szwankowała od kilku dni. Powodem problemów okazały się kable.
- Serwisu wymagają dwa, już zdemontowane małe maszty znajdujące się od strony ul. Mełgiewskiej oraz okablowanie - wyjaśnia Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
- Sygnalizacja wznowi prace, gdy zakończy się jej naprawa - zapowiada Kieliszek. - Prace potrwają przez weekend, o ile zakres usterek okaże się ograniczony do tych, które stwierdzono w w ostatnich dniach.