– Z tego, co wiem nie ma potrzeby wymiany legitymacji – dodaje Małgorzata Szelewicka, rzecznik ministra edukacji. – Ministerstwo Transportu przygotowuje rozporządzenie, które potwierdzi, jakie dokumenty będą uprawniały do ulg.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że nikt nie wie kiedy to rozporządzenie wejdzie w życie. – Rozporządzenie mówi o dokumentach, a nie o tym co w nich wpisano. Jest z tego powodu małe zamieszanie, ale ważność legitymacji określają pieczątki. I te legitymacje będą ważne do czasu wymiany – twierdzi natomiast Jolanta Trojanowska-Łyżwa, naczelnik wydziału w Ministerstwie Infrastruktury.
– Kończymy właśnie międzyresortowe uzgodnienia w sprawie tego rozporządzenia – dodaje Andrzej Majewski, główny specjalista ds. legislacji w Ministerstwie Infrastruktury. – Chcemy je ogłosić w pierwszych dniach lutego.
Czyli kilka dni po zniesieniu samych ulg. Jednak A. Majewski zapewnia, że przewoźnicy będą respektowali wszystkie dokumenty.
– Ja od razu idę do sądu – cieszy się Marek, student III roku prawa UMCS. – Na dokumencie jest napisane 50 proc., to chcę bilet z ulgą 50 proc., a nie 37 proc.
W czwartek spotyka się Lubelskie Porozumienie Samorządów Studenckich. – Będziemy rozmawiać o ustawie i ulgach. O tym, co dalej robić i jak walczyć o nasze ulgi – mówi Michał Mulawa, rzecznik samorządu UMCS.
Mimo że w części uczelni jest zamieszanie, to nie ma go na UMCS. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ta uczelnia chce wymienić wszystkie legitymacje na nowe, które będą zawierać chipy. Projekt takiego przedsięwzięcia był już przygotowywany w ubiegłym roku.
– Żadnych instrukcji nie dostaliśmy. Czy mają być nowe legitymacje, czy będziemy stemplować stare? Nic nie wiadomo. Taką decyzje może wydać tylko rektor – dowiedzieliśmy się w dziekanacie Wydziału Politologii UMCS.
Rozporządzenie ministra transportu wyjaśniające wszelkie wątpliwości powinno wejść w życie 31 stycznia. – Musi wejść tego dnia, ale to nierealne – powiedział anonimowo jeden z urzędników ministerstwa. – Jak na razie jest bałagan.
Obniżanie ulg
w komunikacji publicznej kolejowej
i autobusowej. Mniejszą zniżkę będą mieli m.in. niepełnosprawni, dzieci, studenci i emeryci. Studenci
i uczniowie stracą 50 proc. zniżki
w PKP. Mają mieć tylko 37 proc. Jedyna zmiana, po wcześniejszych protestach studenckich, to 49 proc. zniżki przy imiennych biletach miesięcznych z miejsca zamieszkania do szkoły/uczelni i z powrotem.