Mniej zapłacą pacjenci po przeszczepach, cierpiący na nadciśnienie, czy z chorobą Parkinsona. Ale już leczenie padaczki będzie o wiele droższe, tak jak drogie będzie nadal leczenie cukrzycy. Od wczoraj obowiązuje nowa lista leków refundowanych.
To już trzecia lista w tym roku. Pacjentom nie podobają się tak częste zmiany. – Kupuję dla dziecka mleko na receptę. Najpierw było z 30-procentową odpłatnością, potem 50-procentową, a teraz? Nie wiem – mówi Justyna Araszkiewicz z Lublina.
Tym razem na liście jest ok. 240 nowych produktów. Wśród nich jest lek zawierający denosumab. Ta substancja czynna nigdy wcześniej nie była refundowana, a może pomóc pacjentom w wieku powyżej 65 lat cierpiącym na osteoporozę. Będzie sprzedawana z 30-procentową odpłatnością – chory zapłaci 263,15 zł za opakowanie.
Zupełną nowością jest także Eksemestan, stosowany w leczeniu raka piersi. Lek zawierający tę substancję pacjentki będą mogły dostawać za darmo.
Niektóre preparaty wracają na listę po przerwie. Na przykład Nebiwolol, stosowany w leczeniu nadciśnienia tętniczego oraz niewydolności serca. Leki zwierające ten preparat będą sprzedawane za odpłatnością ryczałtową (niecałe 21,78 zł lub 16 zł). Inny przykład to Irbesartan, również stosowany przy nadciśnieniu, który kupimy z 30-procentową odpłatnością (7,56 zł, 9,43 zł lub 13,69 zł).
Pozytywną zmianę odczują pacjenci po przeszczepach, którzy kupują lek o nazwie Myfortic. Za tabletki 360 mg zapłacą o niemalże 190 zł mniej niż dotąd (czyli 26,71 zł), a za 180 mg o ok. 105 zł mniej (7,34 zł).
Znacznie mniej trzeba będzie też zapłacić za lek stosowany w chorobie Parkinsona: Requip Modutab. Cena tabletek 8 mg spadła o ponad 92 zł (kosztują teraz 97,38 zł).
Największą podwyżkę odczują natomiast osoby, które kupują doustny roztwór leku o nazwie Keppra (stosowany w leczeniu napadów padaczki). 300-mililitrowa buteleczka preparatu o stężeniu 100 mg/ml będzie teraz dla pacjenta o 108,75 zł droższa (wcześniej płacili zaledwie 3,2 zł, teraz 111,95 zł).
Nowa lista przynosi też bardzo złą wiadomość dla chorych na cukrzycę typu 1: brakuje refundacji długo działających insulin analogowych. Z tego powodu Polskie Towarzystwo Diabetologiczne wystąpiło do rzeczniczki praw obywatelskich Ireny Lipowicz z wnioskiem o skierowanie ustawy refundacyjnej do Trybunału Konstytucyjnego.
Warto podkreślić, że ten typ cukrzycy pojawia się najczęściej u młodych ludzi. W Polsce choruje na nią ok. 270 tys. osób, a jesteśmy jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym pacjenci ponoszą 100 proc. kosztów stosowania tych leków.