Pizzerie na osiedlach, kuchnia polska w centrum. Sprawdziliśmy jakie nowe lokale powstały w mieście, a jakie zmieniły wizerunek i menu
- Nowych restauracji jest więcej niż w analogicznym okresie minionego roku – przyznaje Tomasz Lis, kierownik działu żywności Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie, która kontroluje takie miejsca. W tym roku było ich już 13.
U Kucharek, al. Spółdzielczości Pracy 34
– Na rozbudowujących się osiedlach powstają pizzerie i lokale serwujące kebaby i zapiekanki. Można w nich zjeść na miejscu albo zamówić dowóz do domu. Zauważamy, że stosunkowo nowym trendem jest powrót do polskiej kuchni. Stąd duża popularność pierogarni, naleśnikarni, czy plackarni – wylicza Lis.
Przykładem jest pierogarnia „U kucharek” przy alei Spółdzielczości Pracy 34.
- Sam uwielbiam pierogi i dlatego postanowiłem się nimi zająć. Chciałem jednak zaprezentować nieco inną formę pieroga. To mają być oprócz tradycyjnych, także pierogi w nieco lepszym stylu i z bardziej wyszukanymi składnikami. Stąd nadzienie z wołowiny, prawdziwe borowiki, kurki, szpinak łączony z serem gorgonzola i suszonymi pomidorami, czy ciasteczka oreo w cieście czekoladowym. Tradycyjną omastę zastępujemy też często sosami poprawiającymi smak pierogów. I co bardzo ważne, w przeciwieństwie od garmażerek, nie robimy pierogów na zapas. Każde zamówienie jest realizowane indywidualnie stąd gwarancja świeżości – tłumaczy Łukasz Nowomiejski, właściciel.
Burger Store, ul. Okopowa 14
Sławę zyskał już „Burger Store” przy Okopowej 14. - Otworzyliśmy lokal w same wakacji i dlatego, klientów jest mniej niż spodziewamy się to odnotowywać w trakcie roku akademickiego - przyznaje Bartosz Prokuski, właściciel lubelskiej burgerowni, która jest jego trzecim lokalem o tym samym profilu. Pozostałe funkcjonują w Rzeszowie i Tarnowie. - Kiedy wrócą studenci ruch będzie na pewno o wiele większy, chociaż już teraz nie możemy narzekać. Klienci chwalą sobie nasze burgery. Ich zadowolenie przekłada się na to, że wracają. Działamy dopiero od półtora miesiąca, a już zyskaliśmy stałych klientów. To dla nas największy powód zadowolenia.
Matteo, ul. Langiewicza 10
Od początku wakacji przy ulicy Langiewicza 10 działa „Matteo”, czyli restauracja powstała z zauroczenia kuchnią włoską. Jej właściciele są miłośnikami kuchni pachnącej Toskanią, Sycylią i Abruzją. - Dlatego w naszej karcie królują makarony, zupy kremy, pizze i sałatki – wylicza Agnieszka Słowik, współwłaścicielka – Działamy na Miasteczku Uniwersyteckim, ale studentów z racji wakacji jest na razie niewielu. Nasz lokal odwiedzają jednak chętnie rodziny z dziećmi. Najczęściej wybierają z karty polędwiczki wieprzowe i kurczaka saltimbocca z opiekanymi ziemniakami i sałatką wiosenną. Te dania mają szansę stać się naszymi sztandarowymi przysmakami.
Alan Hugs, ul. Narutowicza 8
Podczas wrześniowego Festiwalu Smaku otwarty zostanie przy ul. Narutowicza 8 „Alan Hugs”, który zastąpi „Bierhalle". - Zmiana będzie ogromna – zapewnia Agnieszka Przytuła, właścicielka. – Ocieplamy wystrój. Zmieniamy kartę. Chcemy prowadzić restaurację pokazującą naszą lubelską gościnność i czekać na gości z otwartymi ramionami.
W lokalu funkcjonować będzie najlepszy – jak zapewnia właścicielka – koktail bar w mieście. We własnym browarze warzone będzie piwo rzemieślnicze. Motywem przewodnim restauracji będzie jednak grill. Specjalnością restauracji mają być grillowane świńskie uszy, steki z całego świata i burgery z wołowiny. - Oferować będziemy także szaszłyk na metry, do którego gratis dodawać będziemy wszystkie dodatki oraz serwować mięsa w myśl zasady „jesz ile chcesz”. Takiej propozycji jeszcze w Lublinie nie było – dodaje Przytuła.
Czarcia Łapa, ul. Rynek 19
Nowy wizerunek już zyskała staromiejska „Czarcia Łapa”, w której remont trwał od marca. Od środy już jest czynna. Zmieniły się nie tylko wnętrza, które nawiązują teraz do podawanych tam dań kuchni śródziemnomorskiej ale także menu.
Nóż, ul. Kościuszki 3
Kościuszki 3 to bardzo gastronomiczny adres. Wiele lat karmiła tu „Pani Pizza”, potem „Sotto i Denti”, Restauracja Pub „U Piekarza” a niedawno „Garmażerka Wyżerka”. I znów remont. Od września będzie tu Kuchnia i Bar „Nóż”.
Nowy lokal
- Nowy lokal gastronomiczny powstaje przy Krakowskim Przedmieściu 24 – mówi Olga Komajda z biura nieruchomości Prestige Property. – Wcześniej działała tam instytucja finansowa. W ciągu trzech najbliższych miesięcy trwać będą prace adaptacyjne lokalu. To duża inwestycja. W jej efekcie otrzymamy nową, dużą restaurację. Na parterze będzie to 60 mkw., a na pierwszym piętrze – dodatkowych 100 mkw.