Żaden wydział z uczelni z Lublina nie znalazł się w gronie najlepszych i najbardziej prestiżowych w kraju. Najlepiej w ogólnopolskim rankingu wypada Politechnika Lubelska.
Żadna lubelska uczelnia nie ma wydziału z "A+”, większość to średniacy z oceną "B”. W kategorii: nauki humanistyczne i społeczne najlepszą notę, czyli "A” dostały wydziały: filozofii (trzecie miejsce w kraju), teologii oraz nauk społecznych z KUL.
Ocenę "A” w kategorii nauk o życiu otrzymały: Wydział Farmaceutyczny z Oddziałem Analityki Medycznej, II Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym z Uniwersytetu Medycznego oraz Wydział Nauk o Żywności i Biotechnologii z Uniwersytetu Przyrodniczego.
Podobna ocena przypadła Wydziałom Budownictwa i Architektury (trzeci wynik w kraju), Elektrotechniki i Informatyki, Mechanicznemu (Politechnika Lubelska) oraz Wydziałowi Chemii (UMCS) w kategorii: nauki ścisłe i inżynierskie, a także Wydziałowi Artystycznemu UMCS (kategoria nauki o sztuce i twórczości artystycznej).
– Poprzednio zajmowaliśmy 21 miejsce, a teraz awansowaliśmy na 7 – podkreśla prof. Zbigniew Pater, dziekan Wydziału Mechanicznego Politechniki Lubelskiej. I dodaje: Publikujemy w dobrych zagranicznych czasopismach i prowadzimy działalność wynalazczą. Tylko w tym roku dostaliśmy 21 polskich i 3 zagraniczne patenty oraz 2 wzory użytkowe. Otrzymywaliśmy też punkty za potencjał, rozwija się nasza kadra naukowa. Systematyczna praca i dopingowanie ludzi przynosi efekty.
– Wyniki naszej uczelni cieszą – mówi Lidia Jaskuła, rzecznik prasowa KUL. – Choć w przypadku wydziałów Nauk Humanistycznych oraz Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji jesteśmy zaskoczeni, że dostały kategorię "B”. Przecież potencjał naukowy mają o wiele wyższy niż jednostki, które otrzymały najwyższą kategorię.
Żółte kartki – czyli ocenę "C” – zobaczyły: Wydział Nauk Rolniczych (UP) oraz Wydział Matematyki, Informatyki i Architektury Krajobrazu (KUL).
– To silne ostrzeżenie wymuszające zintensyfikowanie badań i restrukturyzację – mówi prof. Maciej Zabel, przewodniczący Komitetu Ewaluacji Jednostek Naukowych.
Najlepsi dostaną większą dotację na badania. Łatwiej będzie im też ubiegać się o pieniądze zewnętrzne. – Taka filozofia finansowania nauki motywuje do osiągania coraz lepszych wyników – ocenia minister Barbara Kudrycka. (PAP)