Race, szaliki i kominiarki chciał kupić kibol Motoru za pieniądze z włamania. Razem ze swoimi kompanami okradł mieszkanie na ok. 25 tys. złotych.
Dwaj ruszyli z łupami przez centrum Lublina. Nieśli kilka obrazów ściennych, zegar, samowar do herbaty, serwis stołowy, kilkanaście sztuk kryształów i wiele innych przedmiotów. Ktoś zadzwonił po policję, która zatrzymała włamywaczy na przystanku autobusowym.
19-latek i jego 20-letni kompan zostali zatrzymani wczoraj.
- 19-latek przyznał, że jest zagorzałym kibicem Motoru, a pieniądze z włamania chciał przeznaczyć na oprawę meczy ulubionej drużyny – mówi Anna Smarzak z KWP w Lublinie.
Włamywacze wczoraj usłyszeli zarzuty. Zostali oddani pod dozór policji.