O rezygnację z remontów i wyrzucanie jak najmniejszej ilości śmieci apelują do mieszkańców władze Lublina. – Szykujemy się na gorszy scenariusz – tłumaczą urzędnicy, mówiąc o „istotnym zagrożeniu” i „ewentualnych ograniczeniach” w wywozie mebli oraz… odpadów bio. Czy czeka nas cuchnący problem?
Chociaż oficjalny komunikat Ratusza nie zapowiada wprost problemu z wywozem śmieci i zapewnia, że są odbierane „bez zakłóceń i terminowo”, to jednocześnie pada w nim stwierdzenie o możliwych ograniczeniach w odbiorze pewnych odpadów. Urząd Miasta wprost apeluje o to, aby wynosić na śmietnik jak najmniej rzeczy. Kiedy pytamy o to, co skłoniło władze miasta do wydania takiego apelu, urzędnicy przyznają, że trwająca epidemia może zagrozić firmom, które opróżniają nam kontenery z odpadów
Bo może być gorzej
– Stan epidemii może stanowić istotne zagrożenie dla funkcjonowania większości podmiotów gospodarczych, również branży odpadowej – stwierdza Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. – Aktualnie firmy nie zgłaszają problemów, ale należy pamiętać, że wiosna to czas, gdy mieszkańcy robią generalne porządki oraz remonty i generują o wiele więcej odpadów niż zazwyczaj. Również odpadów zielonych, z racji sprzyjających warunków atmosferycznych, jest stosunkowo więcej. Stąd zarówno firmy, jak i gmina muszą być przygotowane na gorszy scenariusz.
Ten gorszy scenariusz to mocne zmniejszenie zdolności firm wywozowych do odbierania śmieci od mieszkańców. Jeżeli z tego powodu trzeba będzie wprowadzać ograniczenia, to zaczną się one od tych odpadów, których zaleganie przy osiedlowych śmietnikach byłoby najmniej problematyczne, w tym starych mebli i gruzu.
Co może nam zalegać
Sygnał z Ratusza jest jednoznaczny: – Powstrzymajmy się od prac remontowych i porządkowych generujących odpady wielkogabarytowe i remontowo-budowlane. Ewentualne ograniczenia w odbiorze mogą w pierwszej kolejności dotyczyć właśnie tych rodzajów odpadów – stwierdza Urząd Miasta w oficjalnym apelu do mieszkańców.
– Kolejną frakcją, której odbiór, w przypadku przeciążenia systemu, może zostać ograniczony, są odpady bio – zapowiada Monika Głazik. Urzędnicy wprost zaapelowali do mieszkańców domów jednorodzinnych, żeby zawczasu przestawili się na samodzielne przetwarzanie części odpadów. – Na przykład spróbowali stworzyć własny kompostownik.
Jak najmniej odpadów
W oficjalnym apelu wystosowanym do mieszkańców Urząd Miasta prosi o to, aby na wszelkie możliwe sposoby ograniczać ilość odpadów: składać kartony i inne opakowania papierowe, zgniatać plastikowe butelki i inne opakowania z tworzyw sztucznych. Ratusz nakłania nawet do powściągliwości podczas zakupów. – Aby w czasie epidemii nie wytwarzać więcej odpadów niż zazwyczaj.
Wytyczne z ministerstwa
W sobotę wojewoda rozesłał do wiadomości mediów wytyczne Ministerstwa Klimatu oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego w sprawie zasad postępowania z odpadami. Firmom wywozowym zalecono, by w razie niedoboru personelu zmniejszyły częstotliwość odbioru szkła, papieru, metali i tworzyw sztucznych, aby zapewnić ciągłość odbioru i przetwarzania odpadów zmieszanych oraz bioodpadów. W pierwszej kolejności przetwarzane mają być odpady odbierane z miejsc izolacji.