![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(fot. Archiwum)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-07/15ce5e6a915037a97ad66b1f47955bfc.jpg)
55 tysięcy złotych. Takie oszczędności straciła wczoraj mieszkanka Lublina. 73-letnia kobieta uwierzyła, że pomaga oficerom Centralnego Biura Śledczego Policji w ujęciu oszustów.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
– Wczoraj do 73-latki zadzwoniła kobieta przedstawiając się za członka rodziny i próbowała wyłudzić pieniądze – podaje podkom. Andrzej Fijołek z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie. – Po chwili zadzwonił mężczyzna i podał się za oficera CBŚP. Poprosił o współpracę w ujęciu oszustki, która przed chwilą dzwoniła.
Kobieta zgodziła się pomóc. Była przekonana, że pomaga policjantom. – Poszła do banku i wypłaciła łącznie 55 tysięcy złotych. Pieniądze schowała do reklamówki i dostarczyła w umówione miejsce – relacjonuje podkom. Fijołek. – Był to parking przy bloku.
Lublinianka zostawiła tam pieniądze i wróciła do domu. Czekała na obiecany telefon. Ten jednak już nie zadzwonił. Wtedy zorientowała się, że jest ofiarą przestępstwa.
Oszustów szuka policja.