Już po raz trzeci Rada Miasta zajmie się propozycją, by plac przed Chatką Żaka otrzymał imię Grzegorza Seidlera.
Sęk w tym, że w latach 1949-89 należał do PZPR, przez cztery lata był też posłem na Sejm PRL i właśnie to podkreślają przeciwnicy nadania placowi imienia Seidlera.
Po raz pierwszy głosowanie w tej sprawie odbyło się w 2012 r., kiedy to rozpatrywany był obywatelski projekt uchwały wspierany przez SLD. Jesienią zeszłego roku jednym głosem przepadł drugi projekt uchwały w tej samej sprawie zgłoszony przez radnych Platformy Obywatelskiej i niezrzeszonego radnego Jana Gąbkę, członka SLD. 15 maja pod obrady trafi drugi obywatelski projekt w sprawie placu.