Agencja detektywistyczna przymierza się do stworzenia w Lublinie placówki na kształt zlikwidowanej izby wytrzeźwień.
Wiadomo, że nowa placówka nie będzie mogła nazywać się izbą wytrzeźwień. - Bo zgodnie z polskim prawem izby mogą być tworzone jedynie przez samorządy - wyjaśnia Robert Banaszek, współwłaściciel agencji Detektyw24. Firma szuka już innych możliwości działania. - Może to być na przykład niepubliczny zakład opieki zdrowotnej, albo placówka prowadzona przez fundację na podobnych zasadach jak noclegownia dla osób bezdomnych czy też schronisko dla samotnych matek - dodaje Banaszek.
Dlatego pieniędzy będą szukać samorządy. - Chcemy rozmawiać w tej sprawie nie tylko z władzami Lublina, ale i innych miejscowości - mówi Banaszek. Placówka mogłaby obsługiwać także ościenne gminy. Podobnie działała stara Izba Wytrzeźwień, do której zwożono nietrzeźwych z Lublina i okolic.
O utworzenie izby od dawna proszą lubelskie szpitale. Teraz część osób nietrzeźwych jest przywożona do placówek służby zdrowia. Wielu lekarzy skarży się na pijaków obrażających personel i pacjentów oraz demolujących wyposażenie szpitali.