Po tragicznym wypadku na ul. Wygodnej w Lublinie pojawił się w tym miejscu patrol z radarem.
– Na tej ulicy dzieją się dantejskie sceny – mówi pani Zofia. – Nikt tu nie zwraca uwagi na jakikolwiek ograniczenia prędkości. Do tego nie ma chodnika. Strach tędy chodzić. Mieszkam przy samej drodze i czasami widzę szaleńców pędzących w tym miejscu grubo ponad 100 km/h. Gdyby patrole byłyby tu częściej, to może uspokoiłoby się.
W środę na Wygodnej kierujący volkswagenem passatem uderzył w drzewo. Mimo reanimacji – zmarł.
Policja obiecuje, że radary w tym miejscu będą się częściej pojawiać.