Świeżo wybrana radna wojewódzka robi interesy ze szpitalem na Kraśnickiej w Lublinie, choć nie powinna. Nie ona jedna ma problem z konfliktem interesów.
Marzena Świnarska została wybrana do sejmiku z listy Platformy Obywatelskiej. Z mężem prowadzi firmę In-Pak spółka cywilna i od kilkunastu lat dostarcza jedzenie do lubelskich firm. Prowadzi również zbiorowe żywienie w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Problem w tym, że Ustawa o samorządzie województwa tego zabrania: radny wojewódzki nie może robić interesów z wojewódzkimi samorządowymi jednostkami organizacyjnymi (art. 24.1). A szpital jest taką jednostką.
Radna twierdzi, że o niczym nie wiedziała. - Dlatego nie powiem teraz, co z tym zrobię. Muszę porozmawiać z prawnikiem - zapowiada Świnarska. Co ciekawe, In-Pak ma również siedzibę w szpitalu przy Kraśnickiej.
Piotr Gawryszczak, lubelski radny PiS, jest wiceprezesem Lubelskiej Fundacji Odnowy Zabytków. Rzecz w tym, że fundację współtworzą władze miasta. - Złożyłem pismo do rady fundacji z prośbą o odwołanie z funkcji - informuje radny Gawryszczak.
Z kolei radny Piotr Kowalczyk (również PiS i również lubelska Rada Miejska) już uporządkował swoje sprawy. Musiał zrezygnować z części obowiązków w Urzędzie Wojewódzkim. - Poprosiłem o urlop bezpłatny z funkcji dyrektora gabinetu wojewody
na czas sprawowania mandatu - mówi Kowalczyk. Powód: prawo zabrania łączenia mandatu radnego z pracą w służbie cywilnej. Kowalczyk nadal będzie głównym doradcą i rzecznikiem wojewody Wojciecha Żukowskiego. - Wojewoda nie zwolnił mnie z tych obowiązków - mówi radny.