PolskiBus chce utworzyć w Lublinie swoją bazę. Realizację tych planów firma uzależnia od tego, czy dostanie zgodę na obsługę trasy Warszawa-Lublin-Rzeszów
Stowarzyszenie, które przedstawiające się jako organizacja reprezentująca interesy konsumentów, przekonuje że utworzenie nowych połączeń na trasie Warszawa-Lublin-Rzeszów zagrozi interesom istniejących przewoźników.
- Ciężko nam z tym dyskutować, bo na trasie pomiędzy Lublinem i Warszawą wykonywanych jest ok. 100 kursów dziennie. Nasz udział w całym rynku jest więc mały - mówi Piotr Bezulski, dyrektor zarządzający PolskiBus.com. - Dostosowaliśmy rozkład do obecnych połączeń. Naszym celem nie jest usuwanie konkurencji - zapewnia.
PolskiBus.com ma konkretne plany dotyczące Lublina. Chcą, by powstała tu kolejna po Warszawie i Wrocławiu baza firmy. Oznaczałoby to uruchomienie następnych połączeń, także za granicę oraz zatrudnienie na miejscu kierowców i pracowników obsługi.
- Nasze plany są dość precyzyjne, ale napotykamy przeszkody, które uniemożliwiają nam ich realizację. To, kiedy powstanie baza w Lublinie, zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja - mówi dyr. Bezulski. - W przypadku kursów do Rzeszowa, jesteśmy gotowi uruchomić je z dnia na dzień. Autokary i kierowcy czekają w gotowości - dodaje.
Po raz kolejny chcieliśmy zapytać przedstawicieli Lexmidu o powody złożenia odwołania. Rozmawialiśmy z prawnikiem stowarzyszenia, który miał nas skontaktować z osobą odpowiedzialną za kontakty z mediami. Nikt jednak nie oddzwonił.
Decyzja w sprawie kursów jest w rękach Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie. Odwołanie w tej sprawie wpłynęło 2 października. Kolegium na jego rozpatrzenie ma miesiąc, ale z powodu dużej liczby spraw może to potrwać dłużej. Jak dowiedzieliśmy się w SKO, stowarzyszenie Lexmid składało już kilka innych odwołań dotyczących obsługi przez PolskiBus.com połączeń autobusowych w innych częściach Polski.