Lubelscy policjanci zatrzymali 21-latka, który rozpowszechniał dziecięcą pornografię. W jego mieszkaniu zabezpieczono sprzęt elektroniczny i nielegalne nagrania. Młodemu mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
Na trop 21-latka wpadli policjanci z KWP w Lublinie, specjalizujący się w walce z cyberprzestępczości. Okazało się, że mężczyzna mieszka we Wrocławiu. Kryminalni odwiedzili go w miejscu pracy.
- Młody magazynier zaskoczony był wizytą funkcjonariuszy. Kiedy policjanci przeszukali wynajmowaną przez niego stancję zabezpieczyli należący do niego sprzęt elektroniczny: telefon, laptop oraz przenośną pamięć. Tam policjanci odnaleźli setki plików w postaci zdjęć i filmów – wyjaśnia Anna Kamola z zespołu prasowego lubelskiej policji.
Filmy przedstawiały dziecięcą pornografię. Policjanci znaleźli również kilka nagrań z udziałem zwierząt. 21-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.