Ksiądz Zbigniew Sz., katecheta z podstawówki w Połoskach pod Białą Podlaską, został wczoraj oskarżony o molestowanie swoich sześciu uczennic. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Skargę na księdza złożyli rodzice. Byli zbulwersowani, że ksiądz bierze ich dzieci na kolana i dotyka w intymne części ciała. W grudniu ubiegłego roku duchowny trafił do aresztu. Na przesłuchaniu powiedział, że głaskał uczennice, ale tylko po włosach. Twierdził,
że nie miało to podłoża seksualnego.
Według prokuratury dyrektor szkoły nie bronił swoich uczennic. Choć wiedział, jak ksiądz zachowuje się na lekcjach,
nie zawiadomił przełożonych. Mało tego. Podyktował rodzicom molestowanych dzieci oświadczenia, że wycofują skargi na duchownego. Dyrektor będzie odpowiadał z wolnej stopy. W prokuraturze zeznał, iż nie wiedział o seksualnym podłożu zachowań księdza.
(er)