Około 100 osób ma dziś demonstrować przeciw rozpoczynającemu się festiwalowi filmów o mniejszościach seksualnych. Żądający odwołania przeglądu narodowcy grozili, że będą protestować codziennie. Ale zgłosili tylko jedną demonstrację, tę dzisiejszą
– Nie odwołamy żadnego wydarzenia ze względów światopoglądowych – zareagował od razu Janusz Opryński, szef artystyczny CK. O rezygnacji z LGBT Film Festiwalu nie chce słyszeć także dyrektor główny, a Ratusz wyklucza, by którykolwiek z nich stracił z tego powodu stanowisko. LGBT to skrót określający mniejszości o odmiennej od heteroseksualnej orientacji seksualnej oraz osób o tożsamości płciowej niezgodnej z płcią biologiczną.
– Jeśli to pseudokulturalne wydarzenie nie zostanie odwołane, każdego dnia trwania festiwalu będą odbywały się pikiety protestacyjne – zapowiedzieli narodowcy w oficjalnym oświadczeniu. Taki protest ma się odbyć dzisiaj na placu przed wejściem do Centrum Kultury.
– Zgromadzenie publiczne zostało zgłoszone zgodnie z wymogami – przyznaje Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta. Demonstracja ma się rozpocząć o godzinie 17, trwać godzinę, a organizator (jest nim osoba prywatna) zapowiedział w zgłoszeniu, że w proteście weźmie udział około 100 osób.
Zaczynający się dzisiaj festiwal ma trwać siedem dni, więc i demonstracji powinno być siedem. – Mamy tylko jedno zgłoszenie – przyznaje dyrektor Ostrowski.
Przeciw festiwalowi protestują nie tylko narodowcy, ale również miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości. Ich lider, Sylwester Tułajew twierdzi, że wydarzenie jest niezgodne z nauczaniem Jana Pawła II i też żąda jego odwołania. Domaga się tego również jego klubowy kolega, Tomasz Pitucha.
Podczas LGBT Film Festiwalu zaprezentowane mają być filmy z takich przeglądów, jak w Cannes czy Berlinie. To już szósta edycja wydarzenia, która równolegle będzie się odbywać w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Łodzi, Katowicach. W Lublinie gości po raz pierwszy.
– Wcześniej Lublin nie był na to gotowy – twierdził Wiktor Morka, organizator imprezy.
Przypomnijmy, że w czerwcu zeszłego roku Centrum Kultury odwołało pokaz kontrowersyjnego spektaklu "Golgota Picnic”. Jak tłumaczyła wówczas dyrekcja centrum, powodem było "bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa widzów, pracowników oraz mienia”, a także "bezprecedensowy apel Kurii Lubelskiej o zaniechanie pokazu”. – Mamy świadomość, że ta decyzja jest uznaniem ograniczenia wolności w sztuce – skomentowało wówczas CK.
Co wyświetlą w CK
Między 15 a 21 kwietnia zostaną pokazane m.in: dokument o życiu homoseksualnej młodzieży w Rosji, zakazany w Indiach dramat o wyzysku tamtejszych kobiet, czy też komedia o trzech gejach. Łącznie będzie 10 filmów krótko- i 6 pełnometrażowych, tylko dla widzów pełnoletnich.