Zaczęły się ekspertyzy techniczne, po których ustalony ma być ostateczny zakres przebudowy głównego dworca kolejowego. PKP planują go wyposażyć m.in. natryski dla podróżnych. Kolejowa inwestycja ma się zgrać z planowaną tuż obok przez miasto budową nowego głównego dworca autobusowego
Kolej nie podaje na razie konkretnego terminu rozpoczęcia prac budowlanych. Niedawno podpisała umowę z architektami, którzy mają przygotować projekt przebudowy.
– Koniec prac projektowych zaplanowano na pierwszy kwartał 2020 r. – informuje Karolina Kunczik z centrali Polskich Kolei Państwowych, które zaliczyły nasz dworzec do najwyższej kategorii „premium”.
Zaszufladkowane tak dworce (w całej Polsce jest ich osiemnaście) obsługują nie tylko ruch krajowy, ale i międzynarodowy, a w przetargu na prace projektowe mowa była o uwzględnieniu na dworcu natrysków dla podróżnych oraz zadaszonego parkingu dla rowerów.
– Szczegółowy zakres opracowań projektowych może podlegać ewentualnym modyfikacjom wynikającym z ekspertyz technicznych, które właśnie się rozpoczęły – zastrzega Kunczik.
Na dworcu nie zanosi się raczej na rewolucję, co na większy lifting. – Po modernizacji obiekt będzie dostosowany do potrzeb osób z ograniczoną mobilnością, w tym pasażerów z niepełnosprawnościami. Modernizacja obejmie także zużyte technicznie elementy budynku, jak przejście tunelowe, dźwigi osobowe czy też podjazdy dla osób z niepełnosprawnościami.
Centrum przesiadkowe
Polskie Koleje Państwowe zapowiadają, że ich inwestycja będzie „skoordynowana z budowanym przez miasto centrum przesiadkowym”.
Chodzi o planowany przez miasto nowy dworzec autobusowy między Gazową i Młyńską. Obiekt miałby 40 stanowisk dla autobusów i około 200 miejsc parkingowych, budynek z poczekalnią i częścią usługową oraz stanowiska dla pojazdów komunikacji miejskiej. Ma przejąć rolę obiektu przy al. Tysiąclecia, obsługiwałby odjazdy i przyjazdy, a na Podzamczu miałyby pozostać wyłącznie przystanki przesiadkowe.
Projekt nowego dworca autobusowego jest już praktycznie gotowy, na jesień zaplanowany jest przetarg na wykonawcę obiektu wraz z układem dróg dojazdowych. Do tego czasu gotowy powinien być komplet pozwoleń.
Budowa mogłaby się zacząć w przyszłym roku, miasto spodziewa się, że prace będą trwać około dwóch lat, a koszty tej inwestycji mogą sięgnąć nawet 300 mln zł. Znaczną część wydatków ma pokryć unijna dotacja.