Jeszcze przez tydzień trwa zbiórka darów dla przesiedleńców ze wschodniej Ukrainy. Mają one trafić do Ukraińców, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów.
– Akcja miała trwać dwa tygodnie, ale nie udało się zebrać odpowiedniej ilości produktów – przyznaje Halina Wójcik, jedna z organizatorek zbiórki. – Na początku informacje o zbiórce rozprzestrzenialiśmy wśród firm. Teraz liczymy na wsparcie także organizacji pozarządowych – dodaje.
Najwięcej osób migruje z Donbasu. Szacuje się, że we Lwowie jest ich aż 5 tys. Kolejne 2 tys. przyjechało do Lwowa z Krymu. Wielu przesiedleńców jest czynnych zawodowo, większość to dzieci i emeryci.
– Ci ludzie musieli porzucić cały swój dobytek. Większość mieszka w schroniskach, ale są też tacy, którzy nocują w piwnicach – mówi Wójcik.
Dary można przynosić do siedziby firmy Modern-Expo przy ul. Zemborzyckiej 55, która zajmuje się magazynowaniem i transportem zebranych rzeczy na Ukrainę. Podczas podobnej akcji w Niemczech udało się zapakować darami całego tira.