Ratusz sprawdza, dlaczego na al. Solidarności popołudniami tworzą się wielkie korki, mimo że zielone światło dla tej arterii nie zostało skrócone podczas przestrajania sygnalizacji na skrzyżowaniu Ducha z Północną.
– Co będzie dalej? Na razie nie mogę na ten temat nic powiedzieć. Mamy za mało danych – mówi Andrzej Matacz z Wydziału Dróg i Mostów w Urzędzie Miasta. – Musimy sprawdzić, czy na Solidarności nie przeniósł się ruch z Północnej – dodaje.
Problemy zaczęły się w poniedziałek, gdy Ratusz na prośbę mieszkańców os. Botanik wydłużył zielone światło dla wyjeżdżających z ul. Ducha, a skrócił dla kierowców opuszczających Północną. Korki na Ducha miały zmaleć i faktycznie, powoli maleją. Północna miała stać nieco dłużej i faktycznie stoi. Niespodzianką są za to korki na Solidarności.