To będzie prawdziwa gratka dla pasjonatów lotnictwa. Jeden z największych samolotów transportowych na świecie 15 lutego wyląduje na lotnisku w Świdniku. An-124 Rusłan przyleci po dwa śmigłowce wyprodukowane w PZL-Świdnik.
– Chcemy dostarczyć dwa śmigłowce Sokół Siłom Powietrznym Filipin bezpośrednio z lotniska w Świdniku. Nasz plan zakłada wykorzystanie do tego celu samolotu An-124 Rusłan – poinformował Nicola Bianco, dyrektor zarządzający PZL-Świdnik.
To ostatnia partia maszyn, która na początku tego roku w ramach umowy ze świdnicką fabryką miała zostać dostarczona do Azji. Pierwsza partia – cztery maszyny poleciały na Filipiny w lutym ubiegłego roku. Wtedy transportowy Rusłan lądował w rzeszowskim porcie Jasionka.
Tym razem Sokoły będą zabrane sprzed samej fabryki. Specjalnie dla takich sytuacji na lotnisku powstała droga kołowania, prowadząca bezpośrednio z pasa startowego na teren PZL-Świdnik.
– Pozwoli nam to na rozwój działalności w sektorze helikopterów i stworzy nowe możliwości dla biznesu lotniczego – mówił w ubiegłym roku Nicola Bianco.
– Czy lotnisko Lublin może przyjąć Rusłana? To jest możliwe. Oczywiście takie lądowania nie mogą się odbywać regularnie, bo byłoby to zbyt duże obciążenia dla pasa, ale dla sporadycznych operacji nie ma przeciwwskazań – ocenia Grzegorz Sobczak, redaktor naczelny "Skrzydlatej Polski”.
Zawiadomienie o operacji nie wpłynęło jeszcze oficjalnie do Portu Lotniczego Lublin.– Ale technicznie jest to możliwe. Je-steśmy przygotowani na przyjęcie takiego samolotu – mówi Piotr Jankowski, rzecznik PLL.