W środę do Warszawy wybierało się 200 ratowników medycznych z naszego województwa lubelskiego. Razem z kolegami z całej Polski mieli protestować przed sejmem. Protest został jednak odwołany – we wtorek związkowcy dogadali się z resortem zdrowia.
– Ministerstwo zgodziło się na wypłatę kolejnej transzy dodatku do wynagrodzenia w wysokości 400 złotych brutto od 1 stycznia 2018 r., a nie od 1 lipca przyszłego roku jak proponowano pierwotnie. Pierwsza transza w takiej samej wysokości jest w trakcie wypłacania – mówi Marian Zepchła, ratownik medyczny z Lublina i wiceprzewodniczący Sekcji Krajowej Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ Solidarność. – Bardzo ważne jest również to, że zwiększenie wynagrodzeń dotyczy wszystkich ratowników pracujących zarówno w szpitalach jak i pogotowiach. Bardzo o to zabiegaliśmy.
Ratownicy postanowili zawiesić protest do 1 lipca przyszłego roku. – Wtedy ma być już upaństwowiony system ratownictwa medycznego. Minister się do tego zobowiązał. Będziemy też mieli czas na sprawdzenie czy wszystkie obietnice zostały dotrzymane – mówi Zepchła. – Rozpoczniemy też kolejne rozmowy dotyczące wypłaty trzeciej i czwartej transzy dodatków o łącznej wysokości 800 zł. Chcemy, żeby cała podwyżka była w takiej wysokości jak w przypadku pielęgniarek czyli 1600 zł brutto.