Prawie 15-procentowy wzrost liczby pasażerów w porównaniu do tego samego okresu ub. roku zanotował w czerwcu Port Lotniczy Lublin. W tym czasie obsłużono 39462 podróżnych – prawie 5 tys. więcej niż przed rokiem.
To drugi najlepszy miesiąc w niespełna pięcioletniej historii portu. W sierpniu 2016 z lotniska w swidniku skorzystało ponad 40 tys. osób. Tegoroczny czerwiec był natomiast rekordowy pod względem wykonanych operacji lotniczych, których zanotowano 535.
To efekt uruchomionych w ostatnim czasie nowych połączeń. Pod koniec maja loty do Liverpoolu zainaugurował Wizz Air. Węgierski tani przewoźnik od 19 czerwca lata także do Tel Awiwu. Rejsy w tym kierunku rozpoczęły też Polskie Linie Lotnicze LOT. Ponadto w czerwcu ruszyły wakacyjne trasy obsługiwane przez linie Small Planet: Burgas, Heraklion i Barcelona. Ostatni z tych kierunków, ze względu na znikome zainteresowanie pasażerów, zniknął już jednak z rozkładu.
O wiele bardziej trafione okazały się połączenia do Izraela, z których chętnie korzystają nie tylko Polacy, ale też mieszkańcy bliskowschodniego państwa. Dla nich jest ono atrakcyjne m.in. na możliwość przesiadki w samolot lecący do Londynu Luton. Taki bilet jest nawet kilkukrotnie tańszy niż bezpośredni przelot z Tel Awiwu na podlondyńskie lotnisko.
– Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaki jest dalszy kierunek podróży naszych pasażerów, ale rzeczywiście obserwujemy dużą ilość obywateli Izraela obsługiwanych w naszym porcie – mówi Piotr Jankowski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Lublin.