Rowerzyści w Lublinie ocenili lubelskie trasy rowerowe. Opracowali raport o dostępności śródmieścia dla jednośladów.
– Sytuacja nie jest dobra – przyznaje Michał Wolny z Porozumienia Rowerowego, które pracowało nad raportem.
Dla rowerów nadal niedostępny jest deptak. Rowery nie mają też wstępu na Stare Miasto, choć stoi tu jedna czwarta miejskich stojaków dla tych jednośladów.
Nie lepiej jest poza centrum. Dwie trzecie tras to ścieżki rekreacyjne wzdłuż rzeki i zalewu.
Wykonanie ścieżek też nie podoba się autorom raportu. Część tras kończy się znienacka, nie ma przejazdów na drugą stronę jezdni, a typowa trasa to wyłożony czerwoną kostką pas biegnący przy chodniku.
Na początku sierpnia raport miał trafić na biurko prezydenta, jego zastępcy odpowiedzialnego za infrastrukturę oraz dyrektora Zarządu Dróg i Mostów.
– Wnikliwie przyjrzymy się tym materiałom – zapewnia Beata Krzyżanowska z Kancelarii Prezydenta. – Przeanalizujemy ten raport i zawarte w nim propozycje i sprawdzimy, które są możliwe do realizacji. Zależy nam, by kwestia dostępności miasta dla rowerów była rozwiązana w możliwie najkrótszym czasie.