W piątek na pl. Zamkowym odbędzie się zimowa edycja Lublin Sportivalu. Można będzie popatrzeć na zmagania zawodowców szalejących na nartach i snowboardzie, na akrobacje amatorów, a nawet spróbować swoich sił. Bezpiecznie, za darmo i z całą rodziną
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Na pl. Zamkowy można zajrzeć już w piątek, bo rano przyjechać ma tu śnieg z Warszawy. Śnieg zostanie rozłożony na torze zbudowanym na schodach prowadzących do Zamku.
Zasadnicza impreza rozpocznie się w sobotę w samo południe. – Wtedy wszyscy zawodnicy zaczną na torze sprawdzać własne możliwości i testować przeszkody – zapowiada Agata Makuch z biura Lublin Sportivalu. Przez pierwsze półtorej godziny będą tu narciarze, a od 13.45 na kolejne półtorej godziny torem zawładną snowboardziści. Profesjonalnych zawodników będzie ponad pięćdziesięciu, a przyjadą to z Polski, Białorusi, Czech, Holandii, Litwy, Norwegii, Rosji, Słowacji, Szwecji i Wielkiej Brytanii.
O godz. 16 wystartują eliminacje, a okoliczne kamienice zostaną efektownie podświetlone. Jeszcze jaśniej ma się zrobić o godz. 18.30 podczas finałów. Na 20.45 zaplanowano specjalny przejazd pokazowy. – Wszyscy zawodnicy będą zjeżdżać niemal jeden po drugim – mówi Makuch. Przejazdy podczas zawodów mają być filmowane z kilku kamer i unoszącego się nad miejscem imprezy drona, a obraz będzie wyświetlany na wielkim telebimie.
Na zboczu bliżej ul. Kowalskiej rozpoczną się w południe treningi przed Open Jam Session, na które zapisywali się snowboardziści i narciarze ze stron dalszych i bliższych, w sumie też będzie ich około pięćdziesięciu.
Od godziny 12 na gości czekać będzie też mobilny stok z dwoma torami. – Ma około 5 metrów wysokości i 30 m długości. Będzie można zjeżdżać na specjalnych oponkach pod okiem animatorów – zapowiada Makuch. Obok będzie można przekąsić coś w jednym z dziesięciu zapowiadanych foodtrucków, a o godz. 22 w klubie Dom Kultury wystartować ma afterparty, na którym za gramofonami stanie DJ FEEL-X znany ze składu Kalibra 44.