Największe uczelnie w regionie właśnie ogłaszają listy przyjętych na studia. Wszystko wskazuje na to, że już w pierwszej turze rekrutacji uda się zapełnić limity na kierunkach zamawianych przez rząd.
Pieniądze trafią na zajęcia wyrównawcze z matematyki i fizyki, staże w firmach i stypendia dla studentów (1 tys. zł miesięcznie).
W ub. roku program nie skusił maturzystów. Uczelnie wybrane do prowadzenia kierunków zamawianych musiały organizować dodatkową rekrutację. W tym roku jest znacznie lepiej.
Dzisiaj listy osób przyjętych na studia ogłoszą KUL, UMCS i Politechnika Lubelska. Ta ostatnia ma aż sześć kierunków dofinansowanych. - Na wszystkie mamy więcej kandydatów niż jest miejsc. Czyli lepiej niż przed rokiem - mówi Iwona Czajkowska-Deneka, rzecznik PL.
- Najwięcej mamy chętnych na budownictwo i informatykę - podkreśla Czajkowska-Deneka. - Nieco gorzej z fizyką techniczną i inżynierią materiałową. Tu będziemy czekali na ostateczne potwierdzenia kandydatów. Jeśli część z nich jednak zdecyduje się na studia gdzie indziej, być może konieczna będzie dodatkowa rekrutacja.
UMCS organizuje zamawianą ochronę środowiska w praktyce. To międzywydziałowy kierunek, na którym jest 90 miejsc. - Chętnych zgłosiło się ponad 100, więc problemów z wypełnieniem limitu nie powinno być - tłumaczy dr Wiesław Grzegorczyk z uczelnianej komisji rekrutacyjnej na UMCS.
Trzecią wybraną uczelnią w regionie jest Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Białej Podlaskiej. Tu rząd zamówił informatykę. - Szansa na pracę, pomoc w czasie studiów z matematyki i fizyki, a także stypendia skusiły kandydatów - mówi dr Tomasz Grudniewski z Instytutu Informatyki PWSZ. - W ub. roku o tej porze było ok. 60 kandydatów, w tym jest już 80.
PWSZ ogłosi listy przyjętych 13 lipca. Najdłużej, do 15 lipca, muszą czekać kandydaci na Uniwersytet Przyrodniczy.