- Nie ma powodów do obaw - uspokajał wojewódzki inspektor sanitarny na dzisiejszej konferencji prasowej poświęconej świńskiej grypie. Jednocześnie nakazał wszystkim lekarzom w województwie zgłaszanie każdego zdiagnozowanego przypadku grypy.
- Wirus zmutował się, przeszedł od ptaków na świnie, a z nich na ludzi - tłumaczy dr Sławomir Kiciak, szef epidemiologii lubelskiego sanepidu. - Układ antygenowy tego wirusa jest bardzo podobny do "grypy hiszpanki”.
Choć na "hiszpankę" nie ma na szczepionki, to u osób zaszczepionych przeciwko grypie sezonowej, przebieg tej choroby będzie słabszy.
Lubelski sanepid pouczył już wszystkich lekarzy rodzinnych w naszym województwie, aby każdy przypadek grypy zgłaszali do służb sanitarnych. Lekarze muszą też dowiedzieć się od zakatarzonego pacjenta czy potencjalnie znajduje się w grupie ryzyka.
- Wirus grypy, niezależnie od odmiany, zawsze jest groźny - mówi Kiciak. - Mogą wystąpić komplikacje i powikłania. Na zakażenie wpływa też wiek i ogólny stan zdrowia. Ale jak widzimy zachorowały nawet osoby, które nie były podatne na choroby.
- To, że świńska grypa nie jest choroba śmiertelną świadczy fakt, że w USA nie zanotowano żadnego zgonu - uspokaja Janusz Słodziński, wojewódzki inspektor sanitarny. - Szybkość w reagowaniu pozwala na szybkie wyleczenie chorego. Inaczej jest niestety w Meksyku.
Świńska grypa coraz bliżej Polski
Wirusa H1N1 wykryto u młodego mężczyzny, który 22 kwietnia wrócił do Hiszpanii z Meksyku. 25 kwietnia zgłosił się on do lekarza z bólem w klatce piersiowej i został skierowany na obserwację.
Na konferencji prasowej zorganizowanej w tej sprawie minister zdrowia Trinidad Jimenez powiedziała, że pacjent dobrze reaguje na leczenie i jego stan nie jest poważny.
Hiszpanie liczenie osób objętych obserwacją zaczęli w niedzielę. Rano tego dnia hiszpańska minister zdrowia Trinidad Jimenez informowała o podejrzeniu zainfekowaniem trzech osób. Później jednak lokalny rząd Katalonii powiadomił o kolejnych trzech przypadkach, a rządy Aragonii i Andaluzji - po jednym.
W poniedziałek doszła informacja o dwóch kolejnych prawdopodobnych zarażeniach. Według najnowszych informacji, te przypadki odnotowano w Katalonii.
Wszyscy chorzy powrócili w ostatnich dniach z Meksyku. W większości są to osoby młode, liczące dwadzieścia kilka lat. Jak donosi Ministerstwo Zdrowia, dwoje chorych jest w ciężkim stanie, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pozostali czują się dobrze. Najstarsza osoba, u której podejrzewa się zarażenie świńską grypą, ma 30 lat.
Również we Francji są podejrzenia o zarażenie świńską grypą. Jak informuje francuski dziennik "Le Monde”, chodzi o cztery osoby. Dwie z nich - kobieta i mężczyzna - wrócili właśnie z Kalifornii z objawami grypy i obecnie przebywają w centrum zdrowia w Tourcoing na północy kraju.
Komisja Europejska zapowiada zwołanie pilnego posiedzenia ministrów zdrowia krajów członkowskich. - Komisarz odpowiedzialny za sprawy zdrowia publicznego już poprosił o pilne spotkanie ministrów zdrowia - powiedział dziś w Atenach przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso.
Najgorsza sytuacja w związku z chorobą panuje w Meksyku, gdzie rozwinęła się pandemia. Już co najmniej 103 osoby zmarły tam po zarażeniu świńską grypą, a liczba zachorowań już przekroczyła już 1600 osób.
(tw)