Wszystkie używane przez MPK autobusy zostaną wyposażone w baterie słoneczne, co ma ma obniżyć koszty ich eksploatacji. Zajmą się tym naukowcy z Politechniki Lubelskiej, która to uczelnia dostała na ten cel 4 mln złotych z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
– Chcemy, żeby pierwsze autobusy z ogniwami fotowoltaicznymi wyjechały na ulice już we wrześniu – mówi Tomasz Fulara, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Baterie słoneczne mają zasilać takie urządzenia jak np. klimatyzację, kasowniki, automat do sprzedaży biletów, czy też oświetlenie.
– Spodziewamy się, że nasze ogniwa będą w stanie pokryć od 15 do 25 proc. zapotrzebowania autobusu na energię elektryczną – szacuje Wendeker. – Poza tym podczas postojów, czyli wtedy, gdy nie pracuje alternator nie będzie się rozładowywać akumulator autobusu. Nie będzie ryzyka, że pojazd nie odpali, zwiększy się też czas użytkowania akumulatora – wyjaśnia Fulara.
Energia z baterii słonecznych ma wspomagać zasilanie pojazdu nawet w pochmurne dni.
MPK spodziewa się oszczędności i podkreśla, że wytworzenie przez autobus prądu jest bardzo nieekonomiczne.
– Wyprodukowanie przez pojazd jednej kilowatogodziny prądu z oleju napędowego kosztuje ok. 10 zł. Tymczasem w trolejbusie koszt jednej kilowatogodziny pobranej z trakcji wynosi 30-40 groszy. Różnica jest kolosalna – mówi Fulara.
Baterie słoneczne mają być jeszcze tańsze, powinny zwracać się w ciągu dwóch lat, a ich żywotność przewidywana jest na 10 lat.
– Szacujemy, że w ciągu roku autobus z takimi ogniwami zużyje o 4,5 do 5 proc. mniej paliwa, co w jego zużyciu da ok. 8100 zł oszczędności na jednym pojeździe – informuje Wendeker. Pokaz autobusu z bateriami słonecznymi zaplanowano na środę.