1 października chłopiec znowu trafił do ośrodka. Miał infekcję dróg oddechowych. Lekarka kazała mu podać Biofuroksyn, antybiotyk podobny do Cekloru. Dziecko zasłabło. Zostało przewiezione do szpitala w Lublinie. Tam zmarło. Przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Prokuratura zarzuca lekarce nieumyślne spowodowanie śmierci przez zaniedbanie. Wcześniej sama wpisała do historii choroby nazwę antybiotyku, na który dziecko jest uczulone. Zarzuca jej też sfałszowanie dokumentacji. Po tym jak dziecko zabrano do szpitala, usunęła z karty chorobowej zapis na co jest uczulone.
Przesłuchiwana w prokuraturze nie przyznała się do winy.