Od 1 maja obcokrajowcy studiujący w Polsce mogą pracować przez cały rok bez konieczności starania się o specjalne zezwolenie. Do tej pory mogli to robić tylko w wakacje
Nowe przepisy właśnie weszły w życie. – Nawet nie wiedziałam, że już nie musimy starać się o te zezwolenia. To duże ułatwienie, bo jego uzyskanie było czasochłonne i wymagało dostarczenia wielu dokumentów – mówi Paulina Bikinieieva z Ukrainy, studentka pierwszego roku filologii angielskiej na UMCS.
Paulina rozgląda się za dorywczą pracą w Lublinie. – W sytuacji, gdy się płaci za studia, każde dodatkowe pieniądze się przydadzą. Szukam zajęcia z elastycznymi godzinami pracy, tak by można było to wszystko pogodzić ze studiami – dodaje.
Nowe przepisy dotyczą m.in. studentów zagranicznych, którzy uczą się w Polsce na studiach stacjonarnych pierwszego i drugiego stopnia oraz doktorantów. Teraz mogą pracować w naszym kraju przez cały okres ważności wizy studenckiej. Wcześniej też mogli pracować, ale tylko przez trzy wakacyjne miesiące.
– Chcemy zachęcić do studiowania w Polsce jeszcze więcej zagranicznych studentów – tłumaczy Lena Kolarska-Bobińska, minister nauki i szkolnictwa wyższego. – Ich liczba z roku na rok rośnie, ale w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej jest niska. Wielu studentów-cudzoziemców chce również zdobyć doświadczenie w polskich firmach. Nowe przepisy stworzą taką możliwość.
Zdaniem ekspertów, zmiany w przepisach to same korzyści.
– Jeśli studenci z zagranicy zaczną tu pracować, to wielu z nich będzie chciało zostać w Polsce na dłużej, a to może przyczynić się do rozwoju naszej gospodarki – mówi Zuzanna Rejmer, doradca zawodowy z Fundacji Polskie Forum Migracyjne.
Zauważa jednak, że wciąż jeszcze jest sporo do nadrobienia. – Warto rozważyć także możliwość wprowadzenia legalnej pracy dla cudzoziemców studiujących w naszym kraju zaocznie – dodaje.
W Polsce kształci się obecnie ok. 46 tys. studentów z zagranicy. W porównaniu z rokiem ubiegłym ich liczba wzrosła o 10 tys. Na lubelskich uczelniach studiuje aktualnie 4,5 tys. obcokrajowców, czyli o ponad tysiąc więcej niż w roku akademickim 2013/2014. Większość z nich to Ukraińcy, ale nie brakuje też obywateli Filipin, Mongolii, Kamerunu i Nepalu.
Nauka w Polsce