Przygoda Studentka UMCS wybrała nietypowy sposób na spędzenie tegorocznych wakacji. Pojechała do… Afryki. I jest zachwycona
Język Luganda
– Pomysł narodził się w styczniu, gdy zdecydowałam się wysłać swoją aplikację na stanowisko w zarządzie narodowym AIESEC w Kampali (stolicy Ugandy – red.) – mówi Gosia. – Wcześniej pełniłam funkcję wiceprezydenta ds. studentów wyjeżdżających w oddziale w Lublinie. Można powiedzieć, że po wysłaniu ponad 40 osób do różnych krajów świata, przyszła kolej na mnie.
Dlaczego akurat do Ugandy? – Przede wszystkim dlatego, że Uganda jest anglojęzycznym krajem i nie musiałam znać języka luganda, aby móc w pełni tu funkcjonować – tłumaczy. – To kraj o mniejszej powierzchni niż Polska, w którym jest źródło rzeki Nil, ma dostęp do największego jeziora świata (Wiktorii), posiada też jedne z najwyższych gór w Afryce. Również oferta narodowego oddziału AIESEC Uganda wydała mi się najbardziej atrakcyjna, a perspektywa mieszkania w Kampali, znajdującej się o krok od jeziora Wiktoria, bardzo kusząca.
Kraj, który uczy pokory
Ale jaka jest Uganda na żywo? – Zaskakuje – odpowiada Gosia. – Otwiera horyzonty i uczy pokory. Kampala tętni życiem 24 godziny na dobę. Jest tu mnóstwo miejsc rozrywki i atrakcji dla turystów. Codziennie zdarzają mi się zabawne sytuacje jak np.: propozycje małżeństwa od mężczyzn spotkanych na ulicy czy w środkach transportu. Bardzo miło mi, gdy dzieci pozdrawiają mnie na ulicy czy biegną, aby mnie przytulić.
Lublinianka pracuje jako wolontariusz w oddziale AIESEC. Do jej obowiązków należy m.in. utrzymywanie kontaktu z lokalnymi uniwersytetami oraz oddziałami organizacji, a także nadzorowanie przebiegu rekrutacji nowych członków w ramach Międzynarodowego Programu Wymiany Praktyk.
8 uniwersytetów
Oprócz pracy prowadzi badania do swojej przyszłej pracy magisterskiej na temat życia studenckiego w Kampali. Zamierza przeprowadzić wywiady ze studentami ze wszystkich ośmiu znajdujących się tam uniwersytetów.
– Od początku chciałam zrobić coś więcej niż tylko działanie w organizacji – podkreśla. – Wtedy pomyślałam, że badanie środowiska studenckiego w Kampali i stworzenie na ten temat pracy magisterskiej to najlepszy pomysł. Będąc tu, codzienne spotykam studentów z lokalnych uniwersytetów.
Gosia będzie w Ugandzie do 7 października.