O zabytkowej kamienicy przy ul. Krakowskie Przedmieście 66 znowu głośno. 10 lat temu właściciel nieruchomości zamurował podcienia kamienicy i od tego czasu piesi mają do dyspozycji jedynie wąski chodnik. Teraz wiesza szpecące billboardy. Sprawą zajmuje się Miejski Konserwator Zabytków.
Obecnie po obu stronach kamienicy wisi sześć billboardów. Reklamują m.in. biuro nieruchomości, restaurację, aptekę, biuro tłumaczeń. Niedawno dołączył do nich baner środowisk narodowych. Wszystkie pojawiły się tam nielegalnie.
– Ostatnio z jednego z nich przez 3-4 tygodnie zwisały płachty plakatów, co powiększało efekt „syfu” w centrum! Właściciele budynku mimo próśb i gróźb nie chcieli zdjąć tych paskudnych reklam... Dzwoniliśmy kilka razy na Straż Miejską, do konserwatora zabytków, Managera Śródmieścia i nic ...... Jak to możliwe, że ktoś w perfidny sposób, godzący w nasze wspólne lublinian interesy, łamie prawo i nic mu nie można zrobić? – pyta w mailu do naszej redakcji jeden z naszych Czytelników.
Marek Poznański, Menedżer Śródmieścia, zapewnia, że zajął się sprawą. Jak? Przekazał ją Miejskiemu Konserwatorowi Zabytków.
– Problem rzeczywiście występuje od dłuższego czasu. W trakcie remontu właściciel kamienicy zdjął billboardy. Niestety po pewnym czasie, bez zezwolenia, ponownie je wywiesił – mówi Hubert Mącik, Miejski Konserwator Zabytków. – Z podobnym problemem mamy do czynienia na ulicach Lubartowskiej, Zamojskiej czy Narutowicza – dodaje.
Wszczęto już postępowanie w tej sprawie. Konserwator planuje przeprowadzić oględziny kamienicy. Kiedy można liczyć na to, że billboardy znikną?
– To może być kwestia nawet kilku miesięcy. Jeżeli zapadnie decyzja wymuszająca ich zdjęcie, właściciel będzie mógł odwołać się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – tłumaczy Hubert Mącik.
Obecnie właściciele nieruchomości w zabytkowym centrum miasta mogą czuć się bezkarni - konserwator nie ma możliwości nakładania kar finansowych za nielegalne wieszanie banerów reklamowych. Od stycznia 2018 roku mają wejść w życie przepisy, które im to umożliwią. Będą jednak dotyczyły poważniejszych incydentów, np. zniszczenia zabytku.
Ponad 10 lat temu właściciel tej samej kamienicy zamurował podcienia, z których piesi przechodzący Krakowskim Przedmieściem. Chciał przywrócić jej wygląd sprzed 1979 r., gdy ówczesne władze wykuły przejścia w ścianach budynku. Zrobił to jednak bez pozwolenia, a nadzór budowlany skierował sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Mimo wielu prób, z właścicielem nieruchomości nie udało nam się skontaktować.