Finansowanie badań, remonty akademików i kontrole uczelni medycznych – to jedne z najważniejszych zadań, na które stawia ministerstwo. O tym, jaka będzie przyszłość polskiej nauki rozmawiał szef resortu na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej ze społecznością akademicką z regionu
Wizyta odbyła się w ramach cyklu spotkań, który realizowany jest od początku kadencji nowego szefa resortu. Zaproszenie do udziału otrzymały wszystkie samorządy studenckie i doktoranckie uczelni publicznych i niepublicznych funkcjonujących na terenie Lubelszczyzny. Jedną z kluczowych kwestii, na które zwrócił uwagę Wieczorek, była nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym:
- Chcemy też wysłuchać jakie propozycje są ze strony różnych środowisk akademickich w Polsce, bo prawda jest taka, że trzeba rzeczywiście tę ustawę znowelizować i myślę, że dzisiaj już nikt nie ma w tej sprawie żadnych wątpliwości, szczególnie po tym, co dzieje się na Collegium Humanum.
Resort chce przede wszystkim stawiać na jakość, a nie ilość w procesie kształcenia. Collegium Humanum zdaniem ministra nie jest jedyną uczelnią, która wymaga zmian.
- Analizy pokazują, że niestety tego typu przypadków jest dużo więcej, no ale to jest przed nami i wymaga niestety zmian ustawowych. Będziemy to realizować – mówi szef resortu.
Akademiki i problemy finansowe
Kluczową sprawą dla ministerstwa mają być również kwestie stypendiów, a także budowa i remont akademików. Dariusz Wieczorek zwrócił uwagę, że w Polsce mamy 100 tys. miejsc w domach studenckich, z czego blisko 1/3 jest niedostępna ze względu na zły stan techniczny. Pomóc może fundusz dopłat, z którego obecnie budowane są mieszkania komunalne.
- Chcemy, żeby z tego funduszu mogły również korzystać uczelnie wyższe z przeznaczeniem na remont i budowę akademików. Wstępnie tutaj władze uczelni też przedstawiły zapotrzebowanie, jeżeli chodzi o akademiki UMCS-u, więc też wiemy i od razu sygnalizujemy, że jak ta ustawa zostanie podpisana przez prezydenta i wejdzie w życie, to będzie już można w tym roku korzystać z tych środków finansowych.
Minister wśród najważniejszych wyzwań dla polskich uczelni wymienił również potrzebę zmian w środowisku doktorantów i brak środków finansowych na rozwój badań.
- Problem finansowania nauki generalnie można traktować jako duże wyzwanie dla wszystkich uczelni, pewnie nie tylko tych publicznych, ale również niepublicznych. I jak sądzę, jest to również to wyzwanie dla samego ministerstwa. Zależałoby nam bardzo na transparentności, na jasności przepisów, na wprowadzeniu czy powrocie do normalnych zasad funkcjonowania uczelni wyższych w warunkach polskich – mówi prof. Radosław Dobrowolski, rektor UMCS i gospodarz spotkania.
„Neo-lekarze” vs Polska Komisja Akredytacyjna
Palącą kwestią jest również analiza jakości kształcenia na uczelniach medycznych. Tę kwestię mają rozwiązać nadchodzące kontrole Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
- Jeżeli się okaże, że po kontroli któreś z tych uczelni, na których te kierunki lekarskie się otworzyły, mimo negatywnej decyzji i opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej, to będziemy te kierunki bezwzględnie zamykać.
Mają na tym jednak nie ucierpieć przyszli lekarze, którzy się tam kształcą. W przypadku zamknięcia kierunku studenci będą przejmowani przez inne uczelnie państwowe, które na danym terenie funkcjonują. Jest na to zgoda ze strony rektorów.
- W Polsce nie powstanie żaden kierunek, nowy kierunek na jakiejkolwiek uczelni bez pozytywnej opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Oświadczam, że minister bez takiej opinii nie podpisze żadnej zgody na uruchomienie jakiegokolwiek kierunku – podkreśla Wieczorek. I jak dodaje: - Na pewno nie doprowadzimy do sytuacji takiej, żeby za 7 czy 8 lat ktoś szedł do lekarza i zadawał sobie pytanie, czy stoi przed nim neo-lekarz, czy faktycznie lekarz.