Mijając żółty maszt nie trzeba już będzie obawiać się mandatu od Straży Miejskiej. Mundurowi już kilka dni temu przestali robić zdjęcia fotoradarem. W poniedziałek zaczną ponownie, ale aparatem na trójnogu i tylko w dwóch miejscach
Lubelscy strażnicy zrezygnowali z używania masztów kilka dni temu. – Fotoradar nie pracuje od poniedziałku – przyznaje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. Mimo, że kilka wcześniej straż podała listę ulic, w których będzie prowadzić kontrolę.
Kilka dni temu Prokuratura Generalna skierowała do Sądu Najwyższego pierwszą kasację od wyroku szczecińskiego sądu skazującego kierowcę ukaranego przez tamtejszych strażników.
Gogola przekonuje, że rezygnacja lubelskiej straży z masztów stacjonarnych, nie miała żadnego związku ze stanowiskiem Prokuratury Generalnej. I zapewnia, ze chodzi tylko o to, by "forma kontroli była czytelna dla kierowców”. – Dlatego mogąc używać jednocześnie fotomasztów i aparatu na trójnogu zdecydowaliśmy się prowadzić kontrolę tylko aparatem przenośnym – dodaje.
W poniedziałek aparat wróci na lubelskie ulice, ale już tylko na trójnogu. – Od poniedziałku do czwartku kontrolę będziemy prowadzić w dwóch miejscach: na ul. Krężnickiej i Wyzwolenia – mówi rzecznik straży. W przypadku Krężnickiej mowa o odcinku między Pszczelą a Cienistą, a na Wyzwolenia o fragmencie od Mickiewicza do Grundwaldzkiej.
Przy wspomnianych odcinkach stoją już znaki ostrzegające, że na określonym dystansie można spodziewać się kontroli. Takie samo oznakowanie jest też w trzech innych miejscach (do czwartku straż ma z nich nie korzystać): na Nałęczowskiej (odcinek od Głównej do Bażantowej), Nadbystrzyckiej (od Zana do Nadbystrzyckiej) i Nadbystrzyckiej (od Zana do Jana Pawła II).
To daje w sumie pięć ulic, podczas gdy maszty (było ich w sumie 18) stały przy piętnastu ulicach. Jednak w przyszłym roku lista miejsc oznakowanych na potrzeby przenośnego fotoradaru ma wzrosnąć do 15. Los masztów jest przesądzony także z innego powodu: po 24 czerwca przyszłego roku w całym kraju nie będzie mógł stać ani jeden maszt, w którym nie jest umieszczony aparat.