Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W ręce policji wpadł Adrian K. który w czerwcu ukradł starszemu mężczyźnie torbę. W środku znalazł kartę bankomatową z napisanym na niej PIN-em. Dzięki temu wypłacił z konta okradzionego mężczyzny blisko 4,5 tys. zł.
Adrian K. to 20-letni mieszkaniec Lublina. W czerwcu mężczyzna wracając z randki, okradł starszego mężczyznę na przystanku przy ul. Lwowskiej. Złodziej przyznał, że starszy pan wydał mu się pijany.
– Korzystając z nieuwagi starszego mężczyzny, ukradł jego bagaż – wyjaśnia Andrzej Fijałek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. – Wewnątrz znalazł dokumenty oraz kartę bankomatową z kodem PIN, który był zapisany na karcie. 20-latek nie znał dziennego limitu wypłat, więc pieniądze postanowił wypłacać codziennie w różnych bankomatach. Po ponad dwóch tygodniach "korzystania” z karty wypłacił blisko 4,5 tysiąca złotych.
Policjanci przejrzeli zapisy monitoringu przy bankomatach i ustalili, kto kradł pieniądze z konta starszego mężczyzny. – Adrian K. wyjaśnił funkcjonariuszom, że kilkaset złotych dał swojej matce, a większość pieniędzy przegrał na automatach – dodaje Fijałek. – Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i posługiwania się skradzioną kartą bankomatową. Za kradzież grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
– Korzystając z nieuwagi starszego mężczyzny, ukradł jego bagaż – wyjaśnia Andrzej Fijałek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. – Wewnątrz znalazł dokumenty oraz kartę bankomatową z kodem PIN, który był zapisany na karcie. 20-latek nie znał dziennego limitu wypłat, więc pieniądze postanowił wypłacać codziennie w różnych bankomatach. Po ponad dwóch tygodniach "korzystania” z karty wypłacił blisko 4,5 tysiąca złotych.
Policjanci przejrzeli zapisy monitoringu przy bankomatach i ustalili, kto kradł pieniądze z konta starszego mężczyzny. – Adrian K. wyjaśnił funkcjonariuszom, że kilkaset złotych dał swojej matce, a większość pieniędzy przegrał na automatach – dodaje Fijałek. – Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i posługiwania się skradzioną kartą bankomatową. Za kradzież grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
