Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policjanci zatrzymali sprawcę zuchwałego napadu, do którego doszło w samym centrum Lublina (Karol Zi
Policjanci zatrzymali sprawcę zuchwałego napadu, do którego doszło w samym centrum Lublina. 27-latek zaatakował kobietę, w jej własnym samochodzie. Uderzył i zabrał złoty naszyjnik.
Do napaści doszło na początku lipca, obok jednego parkingów przy ul. Chopina w Lublinie. 53-letnia kobieta wsiadła do samochodu i próbowała odjechać.
– W pewnej chwili do auta podbiegł mężczyzna, otworzył drzwi i uderzył kobietę pięścią w twarz. Ofiara była kompletnie zaskoczona, nie spodziewała się ataku w takim miejscu – relacjonuje Andrzej Fijołek, z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Mężczyzna zerwał jej z szyi złoty łańcuszek wart 3 tys. zł i uciekł.
Poszkodowana zgłosiła się na policję. Mundurowi zabrali się za przeglądanie nagrań z kamer monitoringu. Udało im się namierzyć sprawcę. Okazało się, że to 27-letni mieszkaniec Lublina.
– W ubiegłym roku wyszedł z więzienia, gdzie odsiedział 5 lat za kradzieże z włamaniem – dodaje Fijołek.
Teraz 27-latek odpowie za rozbój. Sąd zdecydował już o aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
– W pewnej chwili do auta podbiegł mężczyzna, otworzył drzwi i uderzył kobietę pięścią w twarz. Ofiara była kompletnie zaskoczona, nie spodziewała się ataku w takim miejscu – relacjonuje Andrzej Fijołek, z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Mężczyzna zerwał jej z szyi złoty łańcuszek wart 3 tys. zł i uciekł.
Poszkodowana zgłosiła się na policję. Mundurowi zabrali się za przeglądanie nagrań z kamer monitoringu. Udało im się namierzyć sprawcę. Okazało się, że to 27-letni mieszkaniec Lublina.
– W ubiegłym roku wyszedł z więzienia, gdzie odsiedział 5 lat za kradzieże z włamaniem – dodaje Fijołek.
Teraz 27-latek odpowie za rozbój. Sąd zdecydował już o aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
