Mniej niż zakładali urzędnicy może wydać miasto Lublin na prąd do oświetlenia ulic, dla obiektów sportowych i kulturalnych. Więcej może kosztować energia dla wodociągów.
Wczoraj poznaliśmy oferty w miejskim przetargu na zakup energii elektrycznej. Umowy mają być zawarte na dwa lata: od początku lipca 2022 r. do końca czerwca roku 2024.
Najwięcej pieniędzy ma pochłonąć oświetlenie ulic, zasilenie sygnalizacji oraz innych urządzeń związanych z drogami. O dwuletni kontrakt na prąd dla Zarządu Dróg i Mostów rywalizują dwie firmy: PGE Obrót z ceną 67,8 mln zł i Veolia Energy Conctracting Poland z ceną 70,7 mln zł. Tymczasem miasto zakładało, że może wydać nawet 93 mln zł.
Mniejsze od zakładanych mogą być także wydatki na prąd dla miejskich jednostek. Chodzi o Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Towarzystwo Budownictwa Społecznego „Nowy Dom”, Centrum Kultury, Dzielnicowy Dom Kultury „Bronowice”, Dzielnicowy Dom Kultury „Węglin”, Galerię Labirynt, Miejską Bibliotekę Publiczną im. Łopacińskiego, Ośrodek „Brana Grodzka-Teatr NN”, Teatr Stary, Zespół Pieśni i Tańca „Lublin” oraz Ośrodek Leczenia Uzależnień”. Miasto zakładało, że dwuletni kontrakt na energię może kosztować ponad 91 mln zł, tymczasem jedyny oferent (PGE Obrót) złożył ofertę na ponad 68 mln zł.
Gorzej jest z energią na potrzeby wodociągów, w tym do zasilania ujęć wody, stacji pomp, oczyszczalni ścieków, czy też wieży ciśnień. Koszt tego zakupu był szacowany na niecałe 35,7 mln zł, zaś jedyna oferta (PGE Obrót) opiewa na 37,7 mln.
Dwa razy wyższe od zakładanych mogą być koszty zakupu energii na potrzeby niektórych jednostek Państwowej Straży Pożarnej na terenie woj. lubelskiego, które też zostały włączone do miejskiej grupy zakupowej. Zakładany budżet to 405 tys. zł, tymczasem tańsza oferta (od wrocławskiej spółki Green) opiewa na 816 tys. zł, zaś droższa (PGE Obrót) na 856 tys.