Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Archiwum / zdjęcie ilustracyjne)
Jeszcze tylko do końca listopada można przyprowadzić swojego psa na finansowane przez miasto znakowanie poprzez wszczepienie pod skórę zwierzęcia specjalnego mikroprocesora.
– Oznakowanie pupila zwiększy szansę na jego odnalezienie w przypadku zaginięcia i uchronienie go przed pobytem w schronisku – informuje Urząd Miasta. W mikroprocesorze zwanym czipem zakodowane są bowiem informacje o zwierzęciu.
W razie odnalezienia błąkającego się psa, wystarczy odczytać dane z czipa i sprawdzić w bazie dane kontaktowe właściciela. Urządzenia do odczytywania danych z czipów są na wyposażeniu strażników miejskich, schroniska przy Metalurgicznej oraz wielu lecznic weterynaryjnych. Dzięki temu można szybko oddać zgubę rozpaczającemu właścicielowi.
Akcja jest organizowana na zlecenie Ratusza za pieniądze wywalczone przez mieszkańców w budżecie obywatelskim. Można z niej skorzystać jeszcze w trzech lecznicach na terenie Lublina. Chodzi o * Gabinet Weterynaryjny UNICKA przy ul. Dolińskiego 2, tel. 695 196 984 * Gabinet Weterynaryjny Jacek Pyzik przy ul. Kunickiego 74, tel. 81 744 18 05 oraz * Przychodnię Weterynaryjną NOE przy Wierzbowej 5, tel. 516 810 901.
Osoby zainteresowane zaczipowaniem swojego pupila powinny skontaktować się telefonicznie z wybraną lecznicą (nie obowiązuje tu żadna rejonizacja) i umówić termin wizyty. Zgodnie z warunkami postawionymi przez miasto znakowane mogą być wyłącznie psy utrzymywane na terenie Lublina. Właściciele zwierząt nie są obciążani żadnymi kosztami.
