Już 63. były więzień razem ze swoim opiekunem wyruszyli wczoraj w pieszą wędrówkę z Lublina do Krakowa. W ramach programu resocjalizacyjnego „Nowa Droga” będą iść wspólnie przez 2 tygodnie. Do pokonania mają ok. 350 km drogi.
– Model „Nowa Droga” się sprawdza – cieszy się Barbara Bojko-Kulpa, prezes Stowarzyszenia Postis, pomysłodawczyni tego programu resocjalizacyjnego.
– Do tej pory z ponad 60-osobowej grupy osób opuszczających areszty śledcze i zakłady karne, które wzięły udział w programie „Nowa Droga”, tylko cztery wróciły za kraty.
Program rozpoczął się w 2012 r. Jego celem jest pomoc byłym więźniom w znalezieniu pracy, ale też i uporządkowaniu swoich spraw. Uczestnikom programu – byłym więźniom, którzy dopuścili się np. wybryków chuligańskich, rozbojów, kradzieży albo pobić, w pieszej wędrówce towarzyszy jedyne opiekun. – Ta wyprawa jest po to, aby pomyśleć i aby nauczyć się pokory – mówi prezes Stowarzyszenia Postis. – To jest przygotowanie do tego, aby poważnie zacząć myśleć o swojej przyszłości i o tym, że nie wszystko się należy. I dodaje: Myślę, że nie ma na świecie takiego programu resocjalizacyjnego, żeby przez 14 dni resocjalizować kogoś 24 godziny na dobę.
Wczoraj w drogę wyruszyła kolejna para – pan Mariusz razem ze swoim opiekunem Jackiem Matuszczakiem (na zdjęciu). – Stale z nami współpracuje. Ma na swoim koncie największą liczbę wypraw. Uczestniczył w kilkunastu edycjach programu – przyznaje Karolina Wychowaniak z Centrum Wolontariatu w Lublinie, które wspólnie ze Stowarzyszeniem Postis realizuje ten projekt.
– Dowiedziałem się, że jest taka możliwość. Poza tym jest ktoś, kto mnie zmotywował – przyznaje pan Mariusz. – Dlatego spróbuję. Mam rodzinę i chcę zmienić moje życie. Myślę, że już do tego dojrzałem.
Pan Mariusz jest 63. osobą uczestniczącą w projekcie. W grupie byłych więźniów są też dwie kobiety.