Zabudowana ma zostać część stadionu przy ul. Krasińskiego, a kilkanaście rosnących przy nim drzew czeka wycinka. Inwestor ma już pozwolenie na budowę, a miasto ma zgodę na cięcia w zieleni.
Na pniach części drzew rosnących przy ul. Krasińskiego widać już namalowane farbą oznaczenia. Pozwolenie na wycinkę wydał Urząd Marszałkowski na wniosek Urzędu Miasta.
Dlaczego miasto starało się o taką zgodę?
– Usunięcie drzew w pasie drogowym ul. Krasińskiego ma związek z budową zjazdu oraz miejsc parkingowych – wyjaśnia Monika Głazik z biura prasowego Ratusza.
Wspomniany zjazd i parking ma służyć budynkowi, który zajmie część dzisiejszego stadionu. Taki obiekt jest planowany od kilku lat na prywatnej działce zajmującej część boiska.
– 21 czerwca 2016 r. na wniosek TK Finans Tomasz Księżopolski zostało wydane pozwolenie na budowę budynku o funkcji sportowo-rekreacyjnej z usługami towarzyszącymi – informuje Głazik. Mowa o kortach tenisowych i boisku do squasha. – W 2018 r. decyzja został przeniesiona na P.W. CENTRAL KORT Aleksander Michałowski.
Firma planująca budynek została zobowiązana przez miasto do przebudowy ul. Krasińskiego uwzględniającej zjazd do nowego obiektu oraz miejsca postojowe. – Inwestor posiada podpisaną umowę z Zarządem Dróg i Mostów na przebudowę układu komunikacyjnego i jest nią zobowiązany do budowy miejsc parkingowych.
– Jako mieszkanka nie mam nic przeciwko budowie, choć w czasach kryzysu epidemiologicznego budowanie zamkniętych hal sportowych, które z racji obostrzeń pozostają zamknięte, i zabieranie ludziom dostępu do terenów zielonych, jest co najmniej głupie – stwierdza kobieta pragnąca zachować anonimowość, która powiadomiła nas o martwiących ją planach wycinki.
Nasza Czytelniczka zwraca uwagę również na to, że w ostatnich latach przy ul. Krasińskiego budowano już miejsca parkingowe, ale z poszanowaniem zieleni, pomiędzy drzewami. Tymczasem parking dla nowego obiektu nie będzie budowany między drzewami, tylko ich kosztem.
Urząd Miasta przekonuje, że starał się ograniczyć wycinkę do minimum, bo początkowo inwestor planował wyciąć 16.
– Biuro Miejskiego Architekta Zieleni podjęło działania mające na celu zachowanie jak największej liczby drzew, w związku z tym projekt był wielokrotnie zmieniany. Ostatecznie usunięte zostaną dwa złomy oraz 11 drzew. Spośród drzew przeznaczonych do usunięcia, część była w złym stanie zdrowotnym, nie rokującym szans na przeżycie – przekonuje Głazik. – Drzewa o największych walorach przyrodniczych zostaną zachowane.
W zamian za usuwaną zieleń inwestor będzie musiał posadzić szpaler 10 lip drobnolistnych przy ul. Zana.