Brazylijski piłkarz Romario na przesłuchaniu w lubelskiej prokuraturze potwierdził, że czuje się oszukany przez biznesmena spod Lublina Piotra O. Na interesach z tym mężczyzną stracił ponad 4,8 mln dolarów.
Piłkarza przesłuchiwano w charakterze świadka w sprawie Piotra O., biznesmena spod Lublina, który na początku roku został aresztowany za oszustwa. Mężczyzna miał międzynarodowe kontakty, przez jego konta przechodziły miliony dolarów. Jedna z transakcji dotyczyła przelania ponad 4,8 mln dolarów ze szwajcarskiego konta brazylijskiego piłkarza na konto Piotra O. i jego amerykańskiego wspólnika w Drezdner Bank. W domu biznesmena w Stasinie znaleziono kopię paszportu sportowca.
W tej sprawie skorzystano z pomocy ministerstwa sprawiedliwości Szwajcarii. Z nadesłanych materiałów wynikało, że piłkarz przelał te pieniądze gdyż zapewniano go, że zostaną przeznaczone na sfinansowanie piłkarskiego ośrodka dla młodzieży w Brazylii. Nieoficjalnie wiadomo, że wkrótce prokuratura postawi biznesmenowi zarzut wyłudzenia 4,8 mln dolarów od piłkarza. Piotr O. tłumaczył w prokuraturze, że doradzał Romario jak inwestować pieniądze.
W Lublinie Romario nie chciał rozmawiać z mediami.