Trwają przymiarki do wytyczenia objazdów na czas przebudowy linii łączącej Lublin z Warszawą. Wiadomo już, że część składów będzie nadkładać aż 100 km drogi
Toczące się w Lublinie uzgodnienia dotyczą m.in. objazdów wytyczanych na czas robót torowych. Już teraz wiadomo, że w trakcie prac poważnie utrudniony będzie ruch kolejowy między Lublinem a Warszawą. Na pewnych odcinkach pociągi będą poruszać się tylko po jednym torze. Z tym najgorzej będzie na odcinku od Lublina do Dęblina. Kolejarze nie mają złudzeń, że na jednym torze uda się pomieścić wszystkie kursujące tędy pociągi pasażerskie i towarowe.
Największe problemy będą podczas przebudowy odcinka Dęblin-Lublin, który jest najbardziej obciążony ruchem. Kolejarze założyli już, że część pociągów zostanie skierowanych na objazd. Składy jadące w stronę Dęblina opuszczałyby Lublin torami prowadzącymi do Lubartowa. Dalej przez Lubartów i Parczew aż do Łukowa, a potem do Dęblina. To trasa dłuższa o 100 km. Nie ma jeszcze pewności, czy na objazd trafią wyłącznie pociągi towarowe, czy również część pasażerskich.
Mniej składów trzeba będzie wysyłać na objazdy podczas prac na odcinku Dęblin-Pilawa, gdzie ruch towarowy jest znacznie mniejszy. Zastępcza trasa wiodłaby z Dęblina przez Łuków i Siedlce do Warszawy i byłaby dłuższa od standardowej o 90 km.