Przed dwa dni policjanci z Lublina poszukiwali mężczyzny, który w mieszkaniu przy ul. Żelaznej omal nie zabił swojej konkubiny.
Ale 18 marca awanturnik znowu pojawił się w mieszkaniu konkubiny. Zaatakował ją nożem gdy usłyszał, że dostała SMS-a. Potem tłumaczył, że był bardzo o nią zazdrosny. Życie ciężko rannej kobiecie uratowali lekarze.
Od tamtej pory mężczyzna był poszukiwany przez policję. 20 marca sam zgłosił się na komisariat. Przyznał się do usiłowania zabójstwa. Zaprzeczał, że znęcał się nad kobietą. W sądzie powiedział, że chce zostać aresztowany za to co zrobił.