Policjanci twierdzą, że ukarani mandatami kierowcy chętnie korzystają z terminali płatniczych w radiowozach. Ma już je drogówka z Łęcznej, wczoraj 28 sztuk trafiło do Lublina, w całym garnizonie lubelskim będzie w sumie 108 takich urządzeń
Jako pierwsi z terminalami wyjechali policjanci z Komendy Powiatowej w Łęcznej.
– Już 24 stycznia funkcjonariusze ruchu drogowego z Łęcznej pełnili służbę wyposażeni w terminale płatnicze. Z ich relacji wynika, że kierowcy, którzy zostali ukarani mandatem, chętnie korzystali z możliwości zapłaty na miejscu, kartą, bez konieczności dokonywania przelewu czy wizyty na poczcie – mówi podkom. Andrzej Fijołek z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Do garnizonu lubelskiego trafi 108 terminali płatniczych. W całej Polsce będzie aż 2000 takich urządzeń. Terminale są na wyposażeniu funkcjonariuszy ruchu drogowego.
– Policjanci pobierają urządzenia przed służbą, nie są one na stałe montowane w radiowozach – dodaje podkom. Andrzej Fijołek. – Wczoraj 26 terminali trafiło do Wydziału Ruchu Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Jako ostatni, 2 lutego, otrzymają je policjanci z Łukowa – dodaje Fijołek.
Koszty płatności kartą lub telefonem obciążają kierowcę. To ok. 0,5 proc. wartości mandatu. – Osoba ukarana mandatem będzie mogła użyć tylko swojej karty. Nie będzie można jej pożyczyć np. od pasażera. Zawsze też można skorzystać z tradycyjnego mandatu „kredytowanego”. Blankiety papierowe nie znikają – dodaje podkom. Fijołek.
Możliwość opłacenia mandatu kartą znacznie ułatwi życie policjantom. Zwłaszcza w przypadku nakładania kar na cudzoziemców, bez polskiej waluty. Mundurowi nie będą musieli jeździć z nimi do najbliższego bankomatu. Terminale mają także poprawić ściągalność mandatów. A zaległości są spore. W pierwszym półroczu 2017 roku w woj. lubelskim wyniosły prawie 13,8 mln zł, a w 2016 roku było to 20 mln zł.