Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jest pozwolenie budowlane na odnowę zabytkowej, murowanej studni przy ul. Ruskiej, która jest pozostałością po dzielnicy żydowskiej zburzonej podczas II wojny światowej na rozkaz niemieckich władz okupacyjnych.
Studnia stojąca na terenie dworca autobusowego będzie odrestaurowana, w jej wnętrzu znów będzie widać wodę.
Ma to nastąpić do połowy roku, taki termin podaje Ośrodek Brama Grodzka – Teatr NN, który pilotuje remont i uzyskał już od Urzędu Miasta pozwolenie na budowę. Równocześnie wyładnieć ma najbliższe otoczenie studni, bo spółka zarządzająca dworcem zapowiada ułożenie tu tzw. starobruku oraz poszerzenie chodnika kosztem jezdni ul. Cerkiewnej.
Uliczny zdrój powstał w XIX w., gdy zamontowano tu samoobsługową pompę. Później został tu doprowadzony wodociąg. W 1942 r. cała dzielnica żydowska została wysiedlona, jej mieszkańcy zostali wywiezieni przez Niemców na śmierć do obozu zagłady w Bełżcu za Tomaszowem Lubelskim. Potem okupanci kazali zburzyć całą dzielnicę, obejmującą m.in. dzisiejszy pl. Zamkowy i sięgającą aż do Bramy Grodzkiej, która była granicą między chrześcijańską a żydowską częścią Lublina.
