Około 10 tysięcy mieszkańców regionu przybyło wczoraj na plac Zamkowy w Lublinie, by złożyć papieżowi Janowi Pawłowi II życzenia z okazji 83. rocznicy jego urodzin i podziękować za wszystko, co zrobił dla Kościoła katolickiego, Polski i świata w czasie swego 25-letniego pontyfikatu.
- I niech pan napisze, że zaśpiewamy tutaj papieżowi "Dwieście lat!” - dodaje Marian Kozicki.
Ksiądz, a potem biskup i kardynał Karol Wojtyła, był przez 24 lata związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim - najpierw jako wykładowca, a potem kierownik Katedry Etyki na Wydziale Filozofii. Był nim i wówczas, gdy 16 października 1978 r. konklawe wybrało go na papieża. - Na Stolicy Piotrowej zasiadł człowiek, który z KUL związał się jeszcze zanim został biskupem - i prowadził zajęcia z etyki także wtedy, gdy sprawował coraz wyższe kościelne godności - mówi ks. prof. Andrzej Szostek, rektor KUL.
- Kochamy naszego papieża, bo on kocha nas - mówili młodzi ludzie, którzy tłumnie przyszli na koncert.
Koncert trwał dwie godziny. Druga jego część transmitowana była bezpośrednio przez Program I Telewizji Polskiej oraz - za pośrednictwem przekazu satelitarnego - Telewizję Polonia. Mogli go więc oglądać widzowie na całym świecie. Prawdopodobnie dedykowaną mu lubelską galę oglądał także papież. W finale koncertu wystąpili Arka Noego, wszyscy soliści, Chór KUL, schola gigant, grupa instrumentów smyczkowych oraz każdy, kto chciał, zaśpiewali Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II piosenkę "Tato” (z repertuaru Arki Noego).