Tylko do połowy listopada można zwiedzać główną siedzibę Muzeum Lubelskiego. Potem, w związku z generalnym remontem, placówka zostanie zamknięta na około dwa lata
Zmieni się sporo. Przede wszystkim w skrzydle północnym, gdzie wydzielona zostanie nowa kondygnacja, dzięki czemu pozyskamy dodatkową powierzchnię wystawienniczą. Zniwelujemy też przeszkody dla osób niepełnosprawnych ruchowo, pojawią się ułatwienia dla niewidomych i niesłyszących – wylicza Katarzyna Mieczkowska, dyrektor Muzeum Lubelskiego. Placówka na remont pozyskała ok. 20-milionowe dofinansowanie unijne.
– Po zamknięciu rozpoczniemy ewakuację zbiorów. Największym wyzwaniem będzie zabezpieczenie „Unii Lubelskiej” Jana Matejki. Musimy dostosować się do wytycznych konserwatorów z Muzeum Narodowego. Zalecili oni, by nie ruszać obrazu z miejsca, dlatego planujemy zbudować „opakowanie”, które pozwoli na jego bezpieczne zachowanie w trakcie prac. Docelowo dzieło znajdzie się na nowej kondygnacji.
Zwiedzający przez ostatni miesiąc funkcjonowania placówki będą mogli liczyć na dodatkowe atrakcje. – Chcemy, aby zapamiętali nas na dłużej. W kolejnych tygodniach oprócz stałych wystaw będziemy prezentować nasze perełki. Chodzi o eksponaty, które nie były pokazywane, lub budziły ogromne zainteresowanie – mówi Dorota Wawryniuk, kierownik muzealnego działu marketingu.
Do jutra na Zamku można oglądać unikatową litografię Pabla Picassa, „Młoda kobieta na podstawie obrazu Lucasa Cranacha Młodszego II”. Od środy eksponowana będzie słynna grafika Andy’ego Warhola przedstawiająca puszkę zupy firmy Campbell’s. Kolejny tydzień znów będzie należał do Picassa, za sprawą „Gołąbka pokoju” z 1962 roku. Pod koniec pożegnalnej akcji prezentowana będzie polska sztuka. Najpierw w ekspozycji pojawi się jeden z pasteli Witkacego, a do zamknięcia muzeum prezentowane będą szkice ołówkiem Matejki.
Na razie na Zamku obowiązuje dotychczasowy cennik. – Ale przewidujemy, że pod koniec będziemy mieli dla zwiedzających niespodziankę w postaci dużo tańszych biletów wstępu – zapowiada Dorota Wawryniuk.