Przez rok było to tajemnicą. Teraz się wydało: sceny oscarowego filmu "Lektor” były kręcone w Muzeum na Majdanku. - Nie zdradzaliśmy tego wcześniej, bo ekipa sobie nie życzyła - mówią pracownicy.
Zwiastun filmu "Lektor"
- Nie oglądałem jeszcze całego filmu, ale widziałem scenę kręconą w naszym muzeum i bardzo mi się podoba - mówi Tomasz Kranz, dyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku. - Umożliwiliśmy ekipie filmowej pracę, bo znałem książkę, na podstawie której powstał obraz i byłem nią zafascynowany. Poza tym, scena jest bardzo istotna dla filmu, a do tego kameralna, dokumentalna, więc doszliśmy do wniosku, że warto.
Filmowcami zajmował się Łukasz Myszala. - Widziałem wszystkie kręcone u nas sceny, bo reżyser każdą konsultował - przyznaje. - Ekipa musiała zaakceptować fakt, że nie mogliśmy zamknąć muzeum, dlatego cierpliwie przerywali pracę, kiedy przychodzili zwiedzający.
Scenę kręcono od świtu do nocy.