Usiłowanie wyrządzenia znacznej szkody, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w procesie prywatyzacji puławskich Azotów zarzuca poseł Jarosław Żaczek urzędnikom Ministerstwa Skarbu Państwa.
Poseł SP jest zaniepokojony, w jaki sposób odbywa się prywatyzacja puławskich zakładów, polegająca na przejęciu firmy przez Zakłady Azotowe "Tarnów- Mościce”.
– Naszym zdaniem podczas przygotowania fuzji obu firm urzędnicy Ministerstwa Skarbu Państwa popełnili wiele błędów, m.in. w zakresie oszacowania wartości puławskich Azotów oraz zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa – mówił poseł Jarosław Żaczek.
– W Puławach może być tak, jak dziś mamy w tyskiej fabryce Fiata. W wyniku niedopilnowania przed laty interesów Skarbu Państwa pracę straci 1500 pracowników fabryki – wtórował Zbigniew Ziobro.
Chodzi o to – tłumaczyli politycy SP – że po fuzji dwóch gigantów chemicznych państwo może stracić kontrolę nad połączonymi firmami. A wręcz może nastąpić wrogie przejęcie, np. przez firmę rosyjską.
– W poniedziałek złożę w lubelskiej prokuraturze zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa – deklaruje poseł Jarosław Żaczek.
Także dziś Żaczek złoży do laski marszałkowskiej projekt ustawy, która ma zabezpieczyć interesy Skarbu Państwa podczas fuzji azotowych gigantów.